Publicystyka

Ekke Overbeek, autor książki atakującej papieża w telewizji TVN: “Większość ludzi w Polsce ma korzenie niewolnicze”

– W Polsce trwa taka narracje postszlachecka, a większość ludzi ma korzenie chłopskie, de facto niewolnicze (…) – mówił na antenie TVN-u Ekke Overbeek, autor książki atakującej św. Jana Pawła II. Holender wygłaszał swoje historyczne i politologiczne tezy w programie “Fakty TVN”, gdzie wystąpił w charakterze “zagranicznego autorytetu”, który poucza i ocenia Polaków ex cathedra. 

Holenderski reporter od ponad 30 lat pracujący w Polsce stoi za jedną z dwóch odsłon ataku na świętość Jana Pawła II, który przeprowadzono w ostatnich tygodniach. Trudno bowiem sądzić, iż to przypadek zadecydował o tym, iż wydanie najnowszej książki Overbeeka zbiegło się w czasie z reportażem TVN-u, który dotyczył de facto tego samego tematu. Zarówno książka, jak i reportaż TVN-u postawiły tezę, iż metropolita krakowski Karol Wojtyła miał rzekomo tuszować przypadki pedofilii w swojej diecezji.

Overbeek nie jest człowiekiem znikąd. Jak pisaliśmy w tekście Holendrem w świętego. Kim jest Ekke Overbeek, który zaatakował Jana Pawła II?, swoją pierwszą książkę atakującą Kościół w Polsce wydał już w 2013 roku. W promocji tejże pomagała mu wówczas nieistniejąca już dziś fundacja “Nie lękajcie się” (W maju 2019 okazało się, że Marek Lisiński, szef wspomnianej fundacji, wyłudził pieniądze od ofiary księdza pedofila i domagał się kasy od braci Sekielskich. Co więcej, oskarżany przez Lisińskiego o molestowanie ksiądz został uznany za niewinnego, a sąd uznał, że szef fundacji “Nie lękajcie się” nie był molestowany przez księdza, którego oskarżał).

To oczywiście nie sprawiło, że Overbeek stał się persona non grata na medialnych salonach. Ogarnięty nienawiścią do Kościoła salon III RP uznał Overbeeka za swojego, zwłaszcza, że w międzyczasie holenderski dziennikarz zdążył jeszcze wydać książkę będącą swoistym peanem dla… Donalda Tuska. Autor sugerował w niej, że lider PO stanie się tym “Polakiem, który poprowadzi Europę” i wyrwie ją z “nacjonalistycznego populizmu”. Na okładce książki Overbeeka uśmiechnięty Tusk widniał obok swojej politycznej protektorki Angeli Merkel.

Tym razem Overbeek zaatakował największy moralny autorytet Polaków, czyli św. Jana Pawła II. Zanim jego najnowsza książka ukazała się w Polsce, debata na temat jej głównej tezy odbyła się w holenderskich mediach. Nawet tam, w kraju głęboko zlaicyzowanym i niechętnym Kościołowi, rzekome dowody obciążające papieża potraktowano powściągliwie, a nawet krytycznie.

Nie zabrakło głosów krytycznych, przypominających specyficzną sytuację polskiego Kościoła w czasach komunizmu i kontrowersje związane z wykorzystaniem przez Overbeeka materiałów sporządzonych przez komunistyczne służby. Pracę Overbeeka krytykowano także w Polsce, podobnie jak i reportaż wypuszczony w tym samym czasie przez telewizję TVN:

–  Przede wszystkim, warto się skoncentrować na tym, o czym Ekke Overbeek i Marcin Gutowski (dziennikarz TVN – przyp. red). nie powiedzieli, albo co przemilczeli w swoich materiałach. Zarówno w książce jak i reportażu mamy do czynienia z nadinterpretacjami, sprawiającymi nawet wrażenie manipulacji. Dokumenty wytworzone przez komunistyczne organy bezpieczeństwa państwa, zgromadzone w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej są wykorzystywane wybiórczo. Daje to obraz dążenia do udowodnienia za wszelką cenę tezy, że Karol Wojtyła, arcybiskup a potem kardynał, wiedział o sprawach pedofilii wśród podległych mu księży i nic z tym nie robił. Prawda jest zgoła odmienna od wniosków wysnutych przez dziennikarzy i zaprezentowanych zarówno w książce jak i reportażu. Poza tym, z niektórych dokumentów – wbrew warsztatowi historycznemu – cytowane są tylko te fragmenty, które pasują do takiej tezy – komentował prezes IPN dr Karol Nawrocki.

Szef IPN-u bardzo krytycznie ocenił pracę Overbeeka i Gutowskiego mówiąc wprost, iż są przykładem “zaprzeczenia rzetelności dziennikarskiej”. Mimo to Overbeek stał się też częstym gościem w TVN-ie, gdzie ocenia to, co dzieje się w Polsce.

W ostatniej rozmowie na antenie TVN-u mówił o tym, że “Polacy  mają korzenie niewolnicze”. Wypowiadał się także o tym, że PiS jest partią rusofobiczną, a polsko-rosyjskie stosunki nie istnieją formalnie. Jednocześnie – w tym samym zdaniu – zarzucał PiS-owi bycie… naśladowcami Kremla.

Dodawał także, że w Polakach jest duża akceptacja dla korupcji i kradzieży, bo… pewnie robiliby to samo, gdyby byli u władzy.

 

Źródło: Stefczyk.info za Twitter Autor: ac
Fot. Twitter screen za TVN24
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij