Obraz zawierający broń, broń palna, osoba, Broń miotająca Najnowsze wiadomości ze świata

Mężczyzna wynajął zawodowego mordercę do zabicia żony. Nie wiedział, że służby mają go na oku

56-letni mężczyzna przyznał się przed sądem, że wynajął zawodowego zabójcę do zabicia własnej żony. Nie wiedział, że tak naprawdę rozmawia z agentem FBI.

Małżeństwo mieszkającego w Massachusetts 56-letniego Massimo Marenghiego nie układało się najlepiej. Szczególnie irytował go fakt, że jego żona uzyskała sądowy zakaz zbliżania się do niej. W styczniu 2021 roku uznał, że zrobi z nią porządek. Ze swoich planów zwierzył się znajomemu. Ten początkowo uznał, że żartuje, ale seria SMSów przekonała go, że mówi poważnie.

Wkrótce potem znajomy powiedział mu, że jeśli faktycznie chce ją zabić, to może go skontaktować z zabójcą na zlecenie. Poinformował go, że będzie go to kosztowało 10 tysięcy dolarów i przekazał mu, jak ma się z nim skontaktować. Marenghi miał zadzwonić na podany numer telefonu, spytać o pana Smitha – to najpopularniejsze nazwisko w USA – przedstawić się jako Boston i zapytać go o zlecenie budowlane. Marenghi zadzwonił do niego tego samego dnia, a kiler powiedział mu, że będzie potrzebował „planów budowlanych, zdjęć miejsca budowy, czasu rozpoczęcia prac i wstępnej faktury”. Umówili się na osobiste spotkanie 20 stycznia. Marenghi zrozumiał ten kod i na spotkanie przyniósł zdjęcie żony, jej domu, a nawet grafik tego, kiedy ich dzieci będą przebywać u niego. Opowiedział mu również o kamerach, które zainstalowała, i wyjaśnił jak najłatwiej podejść do jej domu aby nie zostać przez nie nagranym. Dziewięć dni później zapłacił mu półtora tysiąca dolarów zaliczki.

Mężczyznę czekała jednak niespodzianka. Okazało się bowiem, że dowiedziawszy się o jego planach, jego znajomy poinformował o nich lokalną policję. Policjanci powiedzieli o nich FBI, a Biuro postanowiło dokonać prowokacji. Rzekomy zabójca był ich agentem pracującym pod przykrywką, wszystkie rozmowy były nagrywane, a znajomy Marenghiego zgodził się pomóc w śledztwie i ich ze sobą skontaktować.

Mężczyzna został aresztowany wkrótce po tej rozmowie, a teraz przed sądem przyznał się do winy. Za zlecenie zabójstwa żony grozi mu do 10 lat więzienia, plus ewentualne kary finansowe. Wyrok w jego sprawie zapadnie w sierpniu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Law&Order Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij