Pewna kobieta odkryła kamerę, którą jej mąż zainstalował w łazience. Zgłosiła to na policję – a mężczyzna okazał się być pedofilem.
Zdarzenie miało miejsce w Kalifornii. Żona 34-letniego Ryana Rovito odkryła, że zainstalował kamerę w łazience dla gości w ich domu. Z tej łazienki korzystały również ich dzieci. Mężczyzna obiecał, że się jej pozbędzie. Jego żonie to jednak nie wystarczyło – zabrała kamerę i podłączony do niej rejestrator i zaniosła go na policję.
Jej podejrzenia były słuszne. Po wstępnej analizie policjanci odkryli na dysku twardym rejestratora wiele nagrań osób korzystających z tej łazienki, w tym dzieci. Odkryli też ok. 900 materiałów, które zakwalifikowano jako pornografię dziecięcą.
9 marca policja poprosiła sąd o nakaz aresztowania. Po jego otrzymaniu zatrzymali Ravito podczas kontroli drogowej. Został oskarżony o posiadanie pornografii dziecięcej i o nagrywanie rozebranych osób bez ich zgody. Obecnie siedzi w areszcie tymczasowym i czeka na proces.