Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Mieszkańcy Bali mają dosyć turystów z Rosji. Oberwało się też Ukraińcom.

Władze Indonezji chcą zaostrzyć przepisy wizowe dla turystów z Rosji i Ukrainy. Ukraińcy zwracają uwagę, że to nie z nimi jest problem.

Bali jest niezwykle popularna wśród Rosjan. Jej popularność jeszcze wzrosła po tym, gdy zbrodniarz wojenny Putin zdecydował się na atak na Ukrainę. W 2022 roku odwiedziło ją aż 58 tysięcy Rosjan, a tylko w styczniu tego roku dotarło ich 22,5 tysiąca. Więcej było jedynie Australijczyków.

Władze Bali mają jednak ich dość. W tym tygodniu poprosiły rząd Indonezji o zaostrzenie przepisów wizowych. Zwracają uwagę na rosnącą liczbę incydentów z udziałem rosyjskich turystów, a także na fakt, że wielu z nich zostaje na wyspie po wygaśnięciu wizy i podejmuje nielegalnie pracę, np. jako kierowcy taksówek czy nielicencjonowani przewodnicy.

Równocześnie władze Bali chcą też, żeby podobne restrykcje wprowadzono w stosunku do Ukraińców. „Dlaczego te dwa państwa? Bo toczą ze sobą wojnę, więc się tutaj stadnie wybierają” – powiedział gubernator Bali Wayan Koster. W 2022 dotarło na tę wyspę 7 tys. Ukraińców, a w styczniu 2500. Konsul Ukrainy powiedział mediom, że większość z nich to kobiety, które przyleciały w ramach łączenia rodzin, a nie turyści. Ukraińcy uważają, że są karani za problemy, które sprawiają Rosjanie. Jeden z lokalnych policjantów przyznał anonimowo CNN, że kiedy interweniują z powodu zachowania turysty, to najczęściej okazuje się być Rosjaninem.

Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN Autor: WM
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij