Rozrywka

Skandaliczne okrzyki na koncercie Kozidrak. Tak gwiazda walczy z PiS

O Beacie Kozidrak w ostatnim czasie głośniej jest za sprawą skandali obyczajowych niż jej muzyki. Od czasu, kiedy w 2021 roku liderka zespołu Bajm została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu, a w ubiegłym roku skazana przez sąd na “wyjątkowo łagodną” – zdaniem prokuratury – karę, nie schodzi ze stron portali plotkarskich. Artystka bez cienia żenady zdaje się podsycać ten trend i wciąż prowokuje. Ostatnio nagrała nowy singiel, w którym atakowała tych, którzy ją oceniali, a niedawno, podczas jednego z koncertów, dała wyraz swojemu negatywnemu stosunkowi do obecnej władzy.

Podczas koncertu w warszawskiej stodole, gwiazdę najwyraźniej poniosły emocje. Zapowiadając jedną ze swoich piosenek – “Ściany mają uszy” – Kozidrak postanowiła podlać ją politycznym sosem.

– “Je**ć PiS” – krzyczał wściekły tłum, a piosenkarka prowokowała.

– Patrzcie cholera, no nawet nie przewidywałam. Teraz znowu jest tekst aktualny. “Ściany mają uszy” . Ale Was rozbawiłam, że ściany mają uszy. No mają mają. Znowu jakaś afera jest, ktoś kogoś podsłuchuje. No zaje***eie. Ha ha ha – mówiła, choć trudno było nie odnieść wrażenia, że słowa lekką plączą jej się w ustach.

– “Je**ć PiS”, “Je**ć PiS” – odpowiedział tłum.

– Niech żyje Stanisław – odparła dziwacznie Kozidrak, po czym wybuchnęła dziwnym śmiechem.

– “Je**ć PiS”, “Je**ć PiS” – skandował tłum

– To było fajne. Aż nóżka chodziła. Chcecie tak żyć? Ja pytam, chcecie tak żyć? – krzyczała gwiazda i pytała: – Wiecie co musicie zrobić?

– Iść na wybory. Ba wybory! – odparł wściekły tłum.

Występ gwiazdy wywołał ogromne emocje w opozycyjnej mediosferze. Nagranie, upublicznione na Twitterze przez jednego ze współpracowników Gazety Wyborczej, opatrzono komentarzem:

– “Beata Kozidrak i Bajm – Warszawa „Stodoła”. Mam nadzieję zaczyna wiać wiatr zmian. Krzyczeli młodzi i starsi. Niepójście na wybory będzie zbrodnią przeciwko Ojczyźnie”.

Przypomnijmy, że Beata Kozidrak i jej mąż, Andrzej Pietras, który reprezentuje Bajm, byli jednymi z największych beneficjentów wsparcia udzielanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego po pandemii koronawirusa.

Beacie Kozidrak przyznano wówczas 750 tysięcy, zaś jej mężowi 613,5 tysiąca złotych.

 

Źródło: Stefczyk.info Autor: red.
Fot.
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij