Rozrywka

Nie żyje słynny aktor. Miał 61 lat

W wieku 61 lat zmarł Tom Sizemore. Popularność przyniosła mu rola w Szeregowcu Ryanie.

Sizemore urodził się w 1961 roku w Detroit. Karierę filmową rozpoczął pod koniec lat osiemdziesiątych. Wyspecjalizował się w graniu postaci twardzieli w filmach akcji i wojennych. Wystąpił m.in. w Point Break, Gorączce czy Urodzonych Mordercach. Pierwszą rolę pierwszoplanową dostał w horrorze Relikt. Prawdziwą popularność przyniosła mu jednak rola sierżanta Mike’a Horvatha w słynnym dramacie wojennym Szeregowiec Ryan. Zagrał też w innym słynnym dramacie wojennym, Helikopter w Ogniu.

Jego życie prywatne było jednak dalekie od ideału, a on sam miał opinię brutalnego człowieka, który ma problemy z używkami. W 2003 roku został skazany na sześć miesięcy więzienia za przemoc i groźby wobec swojej ówczesnej partnerki. Kolejny wyrok za przemoc domową, trzy lata w zawieszeniu, usłyszał w 2017 roku. Wielokrotnie aresztowano go za używanie narkotyków, w 2007 skazano go na 16 miesięcy więzienia za posiadanie metamfetaminy.

O śmierci aktora poinformował jego manager Charles Lago. Ujawnił, że 18 lutego trafił do szpitala z powodu tętniaka mózgu. Dziesięć dni później lekarze powiedzieli jego rodzinie, że nie ma już nadziei. Aktor przed śmiercią nie wyszedł ze śpiączki.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Guardian Autor: WM
Fot. Jayel Aheram, CC BY-SA 2.0
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij