W domu Bidena znaleziono kolejne tajne dokumenty

FBI przeszukała w piątek prywatny dom Joe Bidena w Wilmington. Znaleźli w nim kolejne tajne dokumenty.

2 listopada w byłym biurze Bidena na Uniwersytecie Pensylwanii znaleziono tajne dokumenty z czasów, kiedy był wiceprezydentem. Wyszło to jednak na jaw dopiero w zeszłym tygodniu. Kolejne odnaleziono w jego domu i garażu. Biały Dom na razie nie chce ujawnić o jakie dokumenty chodzi i jaki miały stopień tajności.

Zastępca prokuratora północnego Illinois Joseph D. Fitzpatrick ujawnił, że 20 stycznia FBI przeszukała dom Bidena. Przeszukanie było zaplanowane wcześniej i Biden wyraził na nie zgodę. Potrwało ok. 12 godzin. Biden był w jego trakcie nieobecny, ale na miejscu byli jego prawnicy i prawnicy Białego Domu.

Jego osobisty prawnik Bob Bauer ujawnił, że agenci skonfiskowali materiały, które uznano za istotne dla śledztwa. Wśród nich znalazło się sześć jednostek dokumentów oznaczonych jako poufne lub tajne – na razie nie wiadomo ile dokumentów wchodziło w ich skład. Część z nich pochodziła z czasów, kiedy Biden był senatorem, a część z czasów, gdy był wiceprezydentem. Zgodnie z przepisami odchodząc z tych stanowisk powinien przekazać je do Archiwów Narodowych.

Bauer zaznaczył, że Biden i jego prawnicy współpracują w pełni z Departamentem Sprawiedliwości i ze specjalnym radcą, który bada tę sprawę – i obiecał, że nic się w tym temacie nie zmieni. Dodał, że próbują przekazywać opinii publicznej tyle informacji, ile tylko mogą bez narażania śledztwa na ryzyko.