Rozrywka

Wstrząsająca śmierć popularnego muzyka. Zmarł kilka godzin po swoim ślubie

Muzyk Jake Flint zmarł kilka godzin po swoim ślubie. Przyczyna śmierci 37-letniego Amerykanina nie jest jeszcze znana.

Informację o śmierci Flinta przekazała w mediach społecznościowych jego menadżerka. „Ze złamanym sercem i pogrążona w żałobie muszę powiadomić, że Jake Flint odszedł” – oświadczyła Brenda Cline.

Na razie nieznana jest przyczyna jego śmierci. Wiadomo jedynie, że zmarł w sobotę wieczorem we śnie, a kilka godzin wcześniej wziął ślub.

Ceremonia ślubna muzyka odbyła się tego samego dnia niedaleko Tulsy. O śmierci 37-latka poinformowała także jego żona Brenda.

„Powinniśmy oglądać zdjęcia ze ślubu, a zamiast tego muszę wybrać ubrania, w których zostanie pochowany mój mąż. Nikt nie powinien odczuwać tak dużego bólu” – napisała kobieta, zamieszczając nagranie z sesji ślubnej.

Źródło: stefczyk.info/na podst.polsatnews Autor: MS
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij