Nieznani sprawcy zbezcześcili pomnik polskich i łotewskich dowódców w Dyneburgu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych już bada sprawę.
Stojący w Dyneburgu pomnik upamiętnia dowódców w bitwie dyneburskiej, w której wojska polskie i łotewskie pokonały w 1920 roku Bolszewików. Stoi w miejscu pochówku polskich żołnierzy i jest poświęcony Józefowi Piłsudskiemu, Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu, Peterisowi Valdemarsowi Radzinszowi i Janisowi Balodisowi. Sfinansowała go Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie, a odsłonięcie miało miejsce w 2020 r.
Portal LSM poinformował, że na początku tygodnia pomnik został oblany białą farbą, pojawił się też na nim obraźliwy napis. W środę o sprawie poinformowano organy ścigania. Prezes Związku Polaków na Łotwie Ryszard Stankiewicz poinformował, że nie był to pierwszy taki incydent, bo obraźliwy napis pojawił się w okolicy już dekadę temu. Wtedy jego usunięcie było łatwe, ale tym razem sprawcy użyli farby alkidowej, którą trudno jest usunąć na mrozie. W czwartek temperatura wzrosła i od razu ruszyło usuwanie farby, ale „pracy jest tam na kilka dni”.
Visticamāk šonakt Daugavpilī ir apgānīts piemiņeklis poļu un latviešu kareivjiem, kas Brīvības cīņās kopīgi atbrīvoja Daugavpili un Latgali no boļševikiem.
Vai kādam vēl ir jautājumi kādēļ te vajag tiešo valsts pārvaldi ? pic.twitter.com/NcSB7TI7f7
— Andrejs Faibuševičs (@Artillerry) November 24, 2022
Stankiewicz nie chce obecnie oceniać kto dokonał tego wandalizmu, ale podejrzewa, że mogła to być zemsta za usunięcie przez Łotwę sowieckich pomników. Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował, że „nasze służby dyplomatyczne przystąpią do sprawdzania tej kwestii”.