Para młoda z Wielkiej Brytanii nie tak wyobrażała sobie jeden z najważniejszych dni w życiu. Podczas ich wesela, zamiast muzyki, tańca i zabawy była wielka bijatyka z udziałem gości.
W miejscowości Runcorn w Wielkiej Brytanii miało miejsce wesele, które swoim przebiegiem przypomina bardziej film sensacyjny. Para młoda zaprosiła na przyjęcie weselne około 60 gości, a 40 z nich wzięło udział w bijatyce.
Wszystko zaczęło się od sporu trzech mężczyzn, do którego doszło przed północą. W pewnym momencie konflikt rozrósł się do takich rozmiarów, że brało w nim udział 40 osób. Zamiast zabawy do białego rana, była bójka, a w ruch szły pięści, krzesła, jedzenie i nawet gaśnice.
Zdarzenie na weselu miało taką skalę, że niezbędna była interwencja policji. Funkcjonariusze zapanowali nad sytuacją, a niektórych z gości weselnych zabrali na komisariat.
Posterunkowa Sophie Davies ujawniła brytyjskiemu portalowi, że w ciągu 30 minut doszło do całkowitego zniszczenia sali bankietowej. Uszkodzono także przedmioty wypożyczone od firmy w ramach przyjęcia weselnego oraz niektóre części hotelu. Straty oszacowano na 16 tys. funtów.