Posłanka Bundestagu Żaklin Nastić (Lewica) skrytykowała odrzucenie przez Niemców polskich żądań reparacji jako „naganne moralnie”. W rozmowie z RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND) wyraziła zrozumienie dla polskich żądań reparacji wobec RFN i skrytykowała postawę rządu federalnego w tej sprawie.
„Uważam, że całkowite odrzucenie przez rząd federalny jakichkolwiek roszczeń odszkodowawczych, zarówno z Polski, jak i z Grecji, jest moralnie naganne” – stwierdziła urodzona w Polsce Nastić, która pełni funkcję eksperta klubu parlamentarnego Lewicy ds. praw człowieka.
Jej zdaniem kwestii odszkodowań nie można sprowadzić do kwestii wyłącznie prawnej, jak robi kanclerz Olaf Scholz (SPD) i wcześniej jego poprzedniczka Angela Merkel (CDU). „Cała sprawa ma też związek z traktowaniem z szacunkiem naszych bezpośrednich sąsiadów” – zaznaczyła Nastić.
Jak przypomina RND, Warszawa w 83. rocznicę niemieckiej inwazji na Polskę przedstawiła 1 września raport, w którym oszacowała szkody poniesione w wyniku okupacji na 1,3 biliona euro i zażądała reparacji. W obliczu 5,2 mln zabitych obywateli „Polacy nie są zainteresowani zimną racjonalną analizą, ponieważ cierpienie spowodowane przez nazistów jest dalekie od zapomnienia” – zaznaczyła Nastić. Przypomniała też o planowych mordach, dokonywanych na polskiej inteligencji, przymusowej pracy dwóch milionów Polaków deportowanych do Niemiec oraz masowych zniszczeniach budynków, budowli sakralnych, przemysłu i rolnictwa.
W opinii Nastić nie można tego wszystkiego zestawiać z utratą przez Niemcy dawnych terenów na wschodzie (Prus Wschodnich, Śląska i Pomorza), które w 1945 roku zostały przekazane Polsce, a także z cierpieniami przesiedleńców z tych ziem. „Polska sama musiała oddać terytoria na wschodzie kraju na rzecz ZSRR i dzisiejszej Ukrainy.” – wyjaśnia Nastić.
Jak podkreśliła, potrzebne jest raczej „pełne szacunku podejście strony niemieckiej do swojego sąsiada i rozwijanie kultury pamięci”.
„Aroganckie, lekceważące stanowisko rządu federalnego szkodzi stosunkom polsko-niemieckim. Błędem jest unikanie negocjacji w tej sprawie. Ze względu na historyczną winę, blokada niemieckiej strony nie wydaje się słuszna” – podkreśliła.