Publicystyka

Brytyjski politolog twierdził, że Niemcy ginęli w polskich obozach. Ostra reakcja Michała Rachonia

W debacie o reparacjach dla Polski brytyjski politolog niemieckiego pochodzenia stwierdził, że jego rodzina zginęła w „polskich obozach koncentracyjnych”. Wywołało to ostrą reakcję dziennikarza TVP Michała Rachonia.

Temat raportu o polskich stratach wojennych, na podstawie którego Polska chce domagać się od Niemiec reparacji wojennych, odbił się bardzo szerokim echem w światowych mediach. Katarska telewizja Al-Jazeera poświęciła mu jeden z odcinków programu Inside Story, w którym zorganizowała debatę między Rachoniem, niemieckim profesorem Ulrichem Bruecknerem i brytyjskim politologiem Maximilianem Hessem.

Rachoń wytłumaczył, że w Polsce trudno jest znaleźć rodzinę, która nie zostałaby bezpośrednio dotknięta przez II Wojnę Światową. „Prawie 40 mln ludzi miało w rodzinie osoby, które były ofiarami niemieckiej agresji” – podkreślił dodając, że równie trudno znaleźć rodzinę, która nie straciłaby na wojnie finansowo. Podkreślił, że Polacy oczekują, że Niemcy wreszcie nazwą te okrucieństwa po imieniu i je zrekompensują.

W odpowiedzi Brueckner powiedział to co zawsze – że Polska rzekomo zrzekła się reperacji w 1953 roku i nie powinno się robić polityki na historii. Rachoń zauważył, że Polska była wtedy okupowanym przez Rosję państwem. „Sprzeciwiam się twierdzeniu, że jest to robienie polityki na historii” – podkreślił – „Faktem jest, że z moralnej odpowiedzialności Niemiec, co do której wszyscy się tutaj zgadzamy, nie wynikły żadne rekompensaty za stratę milionów ludzkich żyć”.

W trakcie programu padły jednak skandaliczne słowa. „Myślę, że nikt nie podważa niemieckiej odpowiedzialności” – stwierdził Hess – „Mówię to jako osoba pochodzenia niemieckiego, która też miała rodzinę, która zmarła w polskim obozie koncentracyjnym”. Jego słowa wywołały szeroki uśmiech niemieckiego profesora.

Rachoń nie wytrzymał i poprawił go, że to były niemieckie obozy. W odpowiedzi politolog stwierdził, że były to „obozy zlokalizowane na polskiej ziemi”. Rachoniowi to nie wystarczyło i podkreślił, że obozy były niemieckie, a Polska była wtedy okupowana przez Niemcy i Rosję. „To jedna z najważniejszych i najbardziej fundamentalnych spraw” – podkreślił – „Nie było polskich obozów koncentracyjnych. To były niemieckie obozy koncentracyjne”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Salon24 Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij