Niezależny portal „Meduza” ustalił, że część rosyjskich deputowanych nielegalnie sprawuje mandat w Dumie Państwowej. Z tajnych nagrań, do których dotarli dziennikarze wynika, że wybory parlamentarne zostały sfałszowane, poprzez dorzucenie do urn wyborczych ponad 17 milionów kart.
Duma Państwowa, która jest izbą niższą rosyjskiego parlamentu, ratyfikowała w lutym porozumienie Moskwy z donbaskimi separatystami. Dokument stał się pretekstem dla Władimira Putina do zaatakowania Ukrainy.
Portal „Meduza” zwraca uwagę, że części deputowanych „nikt nie wybrał”. Dziennikarze wraz z niezależnymi obserwatorami przeprowadzili w tej sprawie śledztwo. Dotarli do archiwów utajnionych przez Centralną Komisję Wyborczą. Tam znaleziono nagrania z kamer, które umieszczone były w lokalach wyborczych.
Do tej pory obraz z tych kamer wyborcy mogli oglądać w internecie. Jednak w przypadku ubiegłorocznych wyborów dostęp do obrazu z kamer został ograniczony. Tłumaczono to wówczas brakiem odpowiednich środków finansowych.
Dziennikarze portalu uzyskali dostęp do ponad 9 tysięcy kamer. Wynika z nich, że do urn wyborczych dorzucono ponad 17 milionów kart.