Rozrywka

Mateusz Damięcki opublikował wiersz o Powstaniu Warszawskim. “Nie ważne czy Jan kochał Basię, Czy kochał Staszka, co poszedł do gazu”

Mateusz Damięcki kolejny raz odsłonił przed szeroką publicznością swoje wrażliwe oblicze. Popularny aktor, który z ogromną pasją zagrał w “Furiozie” agresywnego kibola, tym razem odkrył romantyczną naturę i opublikował wiersz z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

W przeszłości Damięcki publikował już swoje poetyckie próby, w których rozprawiał się z prawicą. Tym razem swój utwór zadedykował Wiesławowi Neweckiemu, ps. “Kogut”, który walczył w Powstaniu Warszawskim.

Urodzony w 1929 roku bohater wspominał przed laty swoją powstańczą przysięgę:

– Wielkim przeżyciem była pierwsza w moim życiu przysięga w Wolnej Polsce na ulicy Miedzianej 5. Ze łzami w oczach mówiłem, po raz pierwszy poczułem się żołnierzem. Ta przysięga dodawała skrzydeł na dalsze 63 dni – opowiadał powstaniec ze Zgrupowania AK Chrobry II.

To właśnie Kogutowi swój utwór zadedykował Damięcki:

Tym, którzy wtedy mieli naście wiosen,
Słońca w zenicie i księżyców nów
Serca z płomieni, z próżni srebrnej oczy,
Im kradnę dzisiaj parę łez i słów.
Kradnę im miłość, dzięki której da się
Wyznaczyć drogę do bliskiego włazu.
I to nie ważne czy Jan kochał Basię,
Czy kochał Staszka, co poszedł do gazu.
Kradnę im honor, kiedyś ważył tyle,
Co ciało kumpla z bramy po sąsiedzku.
Dziś ten sam honor mogą skraść motyle,
To jakby balon z helem zabrać dziecku.
Boga, co tworzy, kocha i wybacza,
Choć błogosławi każdy nabój z visa.
Nie Boga, który karci i uwłacza,
Któremu prawda powiewa i zwisa.
I jeszcze jedno kradnę z chwilą tamtą,
Chwilą, bez której nie nie byłoby Ciebie.
Ojczyznę kradnę, Polskę w pół rozdartą,
Powstańczą flagę na warszawskim niebie.

Zachowaliśmy oryginalną pisownię utworu, szanując integralność dzieła. Nie wiemy, jak utwór Damięckiego oceniliby teoretycy sztuki, ale też nie czarujmy się, dziś już nikt nie kieruje się opiniami Romana Ingardena czy poradami Władysława Witwickiego. Poza tym, jak wszyscy wiemy, de gustibus non disputandum est.

Internautom komentującym pod wierszem Damięckiego utwór się podoba:

– Piękne i wzruszające! – komentują wzruszeni.

I to się ostatecznie liczy, szacunek ludzi ulicy.

Źródło: Stefczyk.info Autor: red.
Fot. YT

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij