Biden dokończy budowę muru na granicy z Meksykiem

Chyba żadne inne działanie Trumpa nie budziło takiej nienawiści Demokratów jak budowa muru na granicy z Meksykiem. Tymczasem wyszło na jaw, że administracja Bidena wydała po cichu polecenie jej kontynuowania.

Podczas kampanii w 2016 roku Trump zapowiedział wybudowanie na granicy z Meksykiem wysokiej zapory – którą nazwał Murem – która ograniczy zjawisko nielegalnej imigracji. Nakazał jego budowę tuż po objęciu władzy, w styczniu 2017 roku, ale blokowanie funduszy przez Demokratów sprawiło, że prace ruszyły dopiero w 2018 roku. Łącznie zbudowano 732 kilometry nowych barier, w tym 79 kilometrów w miejscach, gdzie wcześniej nie było żadnych.
Biden podczas kampanii wyborczej obiecywał, że wstrzyma jego budowę. Zrobił to już dzień po zaprzysiężeniu. Odwołał też stan wyjątkowy, który umożliwiał finansowanie budowy z pieniędzy Pentagonu. Do października zeszłego roku odwołano większość kontraktów z firmami budowlanymi, oddano też wywłaszczonym właścicielom część działek, które im wcześniej odebrano pod budowę muru.

Teraz telewizja Fox News poinformowała, że mimo tych zapowiedzi i działań, administracja Bidena zdecydowała o kontynuowaniu budowy muru. W czwartek zaaprobowali plan dokończenia sekcji muru w pobliżu arizońskiej Yumy. Plan ten pozwoli na zatkanie czterech dużych dziur w wybudowanej wcześniej zaporze. Zapłaci za to Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego ze swojego budżetu.

Decyzja Bidena nie jest niezrozumiała. Kryzys migracyjny staje się coraz większym problemem politycznym dla jego administracji, a sektor Yumy jest jednym z najbardziej ruchliwych „przejść” dla nielegalnych imigrantów w Arizonie – porównywalny ruch na granicy odnotowuje się wyłącznie w teksańskim Del Rio i dolinie Rio Grande. Tylko od stycznia do czerwca tego roku pogranicznicy zatrzymali w tym sektorze 160 tysięcy nielegalnych imigrantów – cztery razy więcej niż w zeszłym roku. Na razie nie jest jednak jasne, jak Biden – który wcześniej mówił, że budowa muru jest rasistowska i ksenofobiczna – wytłumaczy to swoim wyborcom.