Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Gigantyczny wzrost cen pieczywa. Ile zapłacimy za bochenek chleba?

Jak informuje “Rzeczpospolita”, w drugiej połowie roku za bochenek chleba być może będziemy musieli zapłacić nawet 30 złotych. Co jest powodem takiego wzrostu ceny chleba?

To, że ceny pieczywa wciąż rosną, zauważają chyba wszyscy. Wzrost cen pieczywa w odniesieniu do roku poprzedniego wyniósł 26,5 proc. Główny surowiec potrzebny do wyrobu chleba czyli mąka również podrożała, a jej cena jest w wyższa o jedną trzecią niż przed rokiem – czytamy w artykule “Rzeczpospolitej”. Na to z kolei ma wpływ rosnąca cena zbóż, wynikająca z blokady zapasów Ukrainy, dostarczającej jedną trzecią światowego eksportu pszenicy. Spodziewane susze w Azji, Ameryce Północnej oraz Europie również nie poprawiają sytuacji.

Do tego dochodzą wyższe ceny energii i paliw. “Część firm panikuje, bo dostała ostrzeżenia o możliwych wyłączeniach prądu” – pisze dziennik. Producenci obawiają się, że ewentualne wyłączenia zaburzą proces wytwarzania pieczywa, przez co spadnie produkcja. Spadek odbije się na cenie chleba, jeszcze bardziej ją windując.

Pytani przez “Rzeczpospolitą” eksperci są zgodni: chleb mocno zdrożeje; pytanie: o ile. Padają różne liczby. Niektórzy twierdzą, że za bochenek pieczywa będziemy musieli zapłacić nawet 30 złotych: – Jeśli sytuacja makroekonomiczna w kraju nie ulegnie poprawie i nasza branża zostanie objęta ograniczeniami w dostawach gazu i prądu, można się spodziewać, że na jesieni cena chleba będzie oscylowała nawet w okolicach 30 zł za bochenek – mówi, cytowany przez “Rzeczpospolitą”, Jacek Górecki, prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa zrzeszającego głównie zagranicznych producentów z branży piekarniczej.

Nieco mniej pesymistyczny jest prezes Stowarzyszenia Rzemieślników Piekarstwa Rzeczypospolitej: – Moim zdaniem chleb na koniec roku będzie kosztował 10 zł – mówi “Rzeczpospolitej” Stanisław Butka.

Przed nadmiernym pesymizmem oraz zwracaniem się do państwa o systemową pomoc dla producentów pieczywa przestrzega równie Stefan Putka, wiceprezes Cechu Piekarzy Warszawskich. Uważa on, że firmy z branży piekarniczej utrzymują rentowność, mimo ogromnych zawirowań na rynku. – Uważam, że to straszenie na wyrost, a Europa sobie poradzi z tymi problemami – mówi Putka, zwracając uwagę, że rynek producentów pieczywa jest konkurencyjny i nie potrzebuje pomocy od rządu – czytamy w artykule “Rzeczpospolitej”.

Kiedy ceny chleba zaczną spadać? Jak pisze “Rz”, musimy się liczyć z tym, że na tańsze pieczywo przyjdzie nam poczekać aż do przyszłego roku.

Źródło: Stefczyk.info/na podst. Rzeczpospolita Autor: KF
Fot. Pixabay
Komentarze pod artykułami zostały tymczasowo wyłączone i zostaną przywrócone po zakończeniu obowiązywania ciszy wyborczej.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij