Publicystyka

Latami szkalowali Polaków, pisząc o naszej ksenofobii. Teraz Wyborcza ogłasza, że to mit

„Weź przez dziesięciolecia głoś mit o ksenofobii Polaków, a potem weź się za jego obalanie” – tak dziennikarz TVP Cezary Gmyz skomentował na Twitterze najnowsze “rewelacje”, jakie publikuje na temat Polaków “Gazeta Wyborcza”. 

“Gazeta Wyborcza” i jej publicyści od lat konsekwentnie budują wizerunek Polski zacofanej, ksenofobicznej i nietolerancyjnej. Ostatnio publicystka “Wyborczej” profesor Magdalena Środa wykorzystała sukces 13-letniej Polki w amerykańskim “Mam talent”, by dowodzić, że Polacy to ciemnogród, który w dodatku “mnoży się między sobą”. O sprawie pisaliśmy TU.

Tym razem “Gazeta Wyborcza” uderzyła w zupełnie inne tony i opublikowała sondaż Kantar, z którego wynika, że ponad 70 procent Polaków aktywnie włączyło się w pomoc dla Ukrainy po wybuchu wojny. “Cała Polska pomaga Ukraińcom. Upada mit o ksenofobii Polaków” – czytamy w tytule artykułu na ten temat.

“Te obrazki zostaną z nami na zawsze: ukraińskie kobiety, dzieci i seniorzy witani w Polsce z otwartymi ramionami, rzesze wolontariuszy z gorącymi napojami i jedzeniem, pierwsza pomoc medyczna i – co być może najważniejsze – tysiące ludzi, którzy bezinteresownie oferowali bezpieczny dach nad głową oraz pomoc w codziennym życiu w obcym kraju”- pisze autorka artykułu Halina Chalimonik.

Dziennikarka “Wyborczej” przytacza opinię politologa z Uniwersytetu Śląskiego dr. Tomasza Słupika. Zdaniem badacza, “pęka mit o ksenofobii Polaków” – pisze autorka.

W tej beczce miodu oczywiście nie mogło zabraknąć łyżki dziegciu – zdaniem Słupika: “Gdyby badanie dotyczyło uchodźców z Bliskiego Wschodu, wyniki z pewnością byłyby inne” – czytamy w artykule “Wyborczej”.

Autorka nie omieszkała również wrzucić kamyczka do rządowego ogródka, dezawuując wartość pomocy dla uchodźców ze strony państwa: “W pierwszych dniach wojny fundacje i pracujący w nich wolontariusze skarżyli się na bierność państwa, chaos, brak skoordynowanej pomocy. Kryzys udało się opanować dzięki samoorganizacji i pracy tysięcy osób (…)” – czytamy w artykule.

Co ciekawe, opinii o niewystarczającej pomocy państwa przeczy… sam sondaż dla “Wyborczej”. Ponad 60 proc. ankietowanych przez Kantar uważa, że polski rząd stanął na wysokości zadania. Zdaniem dziennikarki “Wyborczej” za pozytywną ocenę rządu w tym zakresie należy winić m.in. krótką pamięć Polaków: “Z badania Kantara dla „Wyborczej” wynika jednak, że o tych niedociągnięciach rządu nie wszyscy już pamiętają albo że nie zaważyły one na ogólnej ocenie jego działań” –  czytamy. Fakty się nie zgadzają? Tym gorzej dla faktów.

“Wyborcza” pisze, że Polacy nie są ksenofobami? “Wielki dzień dla Polski” – ironizują internauci

“Gazeta Wyborcza” do tego stopnia przyzwyczaiła nas do tego, że o Polsce i Polakach pisze krytycznie, albo wcale, że najnowszy artykuł spotkał się z niezwykle żywą reakcją odbiorców. „Weź przez dziesięciolecia głoś mit o ksenofobii Polaków, a potem weź się za jego obalanie” – skomentował na Twitterze Cezary Gmyz, dziennikarz TVP.

Artykuł skomentował również – w lapidarny sposób – eurodeputowany Dominik Tarczyński:

“Od 1989 r. wmawiali nam, że jesteśmy ksenofobiczną, szowinistyczną i antysemicką mierzwą, która zacznie robić pogromy, jeśli tylko wyprostuje się i zbyt wysoko podniesie głowę. Nie udało się” – czytamy w innym z komentarzy:

Internauci przypomnieli również okoliczności prowokacji dziennikarza “Wyborczej” Jacka Hugo-Badera, który w 2016 roku pojawił się na Marszu Niepodległości, z wysmarowaną na czarno twarzą:

Parafrazując znane skrzydlate zdanie Stefana Kisielewskiego o socjalizmie, który bohatersko pokonuje problemy nieznane w żadnym innym ustroju: “Wyborcza” bohatersko obaliła mit, który sama stworzyła.

Źródło: Stefczyk.info/na podst. Wyborcza/TVP.info/Twitter Autor: KF
Fot. Twitter

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij