Jaka pogoda czeka nas w długi weekend? Nie mamy dobrych wiadomości

Wygląda na to, że w ten długi weekend pogoda nie będzie nas rozpieszczać. Po chłodnej i deszczowej pierwszej połowie czeka nas fala upałów.

Boże Ciało będzie w tym roku pochmurne i deszczowe. Grażyna Dąbrowska z Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformowała, że w czwartek przelotne opady są spodziewane w całym kraju. W pasie od Dolnego Śląska, przez Małopolskę, po Suwalszczyznę i Podlasie możliwe są również burze. Najbardziej intensywne będą na południowym zachodzie. Na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, Górnym Śląsku i Małopolsce możliwe są również opady gradu. W prognozowanych burzach może spaść do 35 mm deszczu, a wiatr w porywach może osiągnąć do 80 km/h.

W piątek pogoda nieco się poprawi. Będzie pogodnie, bez opadów i z umiarkowanym zachmurzeniem. Przelotne opady deszczu i burze są możliwe w pasie od Karpat, przez Mazowsze, Podlasie, Warmię i Żuławy. Będą jednak nieliczne i słabe. Tym razem najcieplej, 24-26 st. C, zobaczymy na zachodzie, a im dalej na wschód tym będzie chłodniej – do 18-20 st. C.

W sobotę za to w Polskę uderzy fala upałów. W większości kraju będzie słonecznie, a temperatura na wschodzie i północnym wschodzie nie przekroczy 20-25 st. C. Inaczej będzie na zachodzie, gdzie słupki rtęci mogą poszybować nawet do 32 st. C, a w rejonie Słubic i Zielonej Góry nawet do 33 st. C. Wiatr będzie słaby bądź umiarkowany.

Jeszcze gorzej będzie w niedzielę. Tego dnia słońce będzie palić od rana do wieczora. Temperatura na przeważającym obszarze kraju wzrośnie do 28-32 st. C. Jeszcze gorzej będzie na zachodzie, gdzie być może odnotujemy nawet 36 st. C. Za naszą zachodnią granicą może być jeszcze cieplej, nawet 38 stopni C.