Rozrywka

Syn chce unieważnić testament Krzysztofa Krawczyka. Gra toczy się o miliony złotych

Choć od śmierci Krzysztofa Krawczyka minął ponad rok, jego rodzina wciąż spiera się o spadek po zmarłym piosenkarzu. Według testamentu artysty, 2/3 z wartego 3 miliony złotych majątku, ma przypaść żonie muzyka Ewie Krawczyk, a jego syn ma otrzymać zachowek w wysokości pozostałej 1/3. Z tym dokumentem nie zgadza się jednak Krzysztof Krawczyk Junior, który utrzymuje, że kilka lat wcześniej istniał inny dokument, który został zmieniony. Według Juniora, w czasie, gdy nowy dokument był podpisywany, jego ojciec  mógł już nie być w pełni władz umysłowych. Teraz sprawę rozstrzygnie sąd.

O sporze na linii syn piosenkarza-macocha poinformował “Super Express”. Według tabloidu sprawa ma odbyć się w Sądzie Rejonowym w Zgierzu, który zbada testament i przesłucha świadków.

“Na liście znajdują się, m.in. Bożena i Marian Lichtmanowie, Krzysztof Cwynar i jego manager Zbigniew Rabiński. Kluczowym świadkiem może być także zaufany kierowca i osobisty asystent Krzysztofa Krawczyka, Robert Urbańczyk, który przepracował z nim 20 lat i zajmował się artystą do samego końca” – czytamy w “Super Expressie”.

Znamienne, że paliwa do walki o podważenie testamentu dolała sama wdowa po zmarłym piosenkarzu. Według doniesień gazety, Ewa Krawczyk w wydanej niedawno książce przyznała, że jej mąż od blisko 20 lat cierpiał na choroby: Alzheimera i Parkinsona. Obie te przypadłości silnie wpływają na układ neurologiczne i sąd, powołując biegłych psychiatrów, będzie musiał potwierdzić bądź wykluczyć, że Krzysztof Krawczyk podpisując testament był w pełni władz umysłowych.

 

Źródło: stefczyk.info, Super Express Autor:
Fot. CC 3.0/Januarybratek

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij