Rozrywka

Półnaga aktywistka w barwach Ukrainy zakłóciła festiwal w Cannes

Na czerwony dywan podczas festiwalu filmowego w Cannes wbiegła półnaga aktywistka, która na swoim ciele miała namalowaną flagę Ukrainy z napisem: „Stop raping us” (przestańcie nas gwałcić).

W Cannes trwa właśnie jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie filmowym. 17 maja rozpoczął się tam 75. Festiwal Filmowy. Wydarzenie trwające 12 dni, przyciąga największe sławy światowego kina. Podczas tegorocznego festiwalu pojawił się polskie akcenty w postaci filmu Jerzego Skolimowskiego „EO”, który zostanie zaprezentowany w głównym konkursie. Natomiast w kategorii „Un Certain Regard” udział bierze produkcja Agnieszki Smoczyńskiej.

W 75. Festiwalu Filmowym w Cannes udział wziął również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Podczas ceremonii otwarcia nawiązał od do filmu Charliego Chaplina „Dyktator”, który dotyczy Adolfa Hitlera. „Można by pomyśleć, że wszyscy zrozumieli, że pięknem można zjednać sobie ludzi, gromadząc ich przed ekranem, a nie brzydotą, gromadząc ich w schronach przeciwlotniczych. Można by pomyśleć, że wszyscy zrozumieli, iż horror wojny na wielką skalę, która może podpalić cały kontynent, nie będzie miał kontynuacji. Ale i wtedy, i teraz pojawia się dyktator. Znów mamy do czynienia z wojną o wolność. Po raz kolejny kino nie może milczeć” – mówił ukraiński przywódca.

Zełenski powiedział także, że potrzebny jest dziś nowy Chaplin, który udowodni, że kino nie jest nieme. „Dyktator Chaplina nie unicestwił prawdziwego dyktatora, ale dzięki temu filmowi, kino nie pozostało milczące” – powiedział.

Prezydent Ukrainy zacytował również słowa filmu „Czas Apokalipsy” autorstwa Francisa Forda Coppoli, które dotyczyły zabijania cywilów podczas wojny. „Słyszeliście już te słowa. Na ekranie wyglądało to okropnie. Teraz stało się to rzeczywistością” – stwierdził Zełenski.

Jednak to nie filmy stały się głównym wydarzeniem piątkowego wieczory w Cannes. Przed Pałacem Festiwalowym, na czerwonym dywanie doszło do incydentu. Pojawiła się na nim kobieta, która zdarła z siebie sukienkę. Półnaga kobieta, na klatce piersiowej miała namalowaną ukraińską flagę z napisem „Stop raping us” (przestańcie nas gwałcić). Oprócz tego, na pośladkach i brzuchu, aktywistka miała namalowane odciski dłoni w kolorze czerwonym. Kobieta zaczęła krzyczeć, co miało zwrócić uwagę zgromadzonych, na dramatyczną sytuację kobiet w Ukrainie. Na zachowanie aktywistki zareagował jeden z ochroniarzy, który zasłonił ją kurtką i wyprowadził z czerwonego dywanu.

Źródło: stefczyk.info/na podst.wprost Autor: MS
Fot. PAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij