Wiadomości gospodarcze z kraju i świata

Putin przyznał, że sankcje działają

Putin podczas wspólnej konferencji prasowej z Łukaszenką przyznał, że zachodnie sankcje działają. Stwierdził, że Rosja potrafi sobie z nimi poradzić – ale ekonomiści uważają inaczej.

Po rosyjskiej agresji na Ukrainę wiele państw zachodu, pod przewodnictwem USA, nałożyło na Rosję dotkliwe sankcje. Putin nazwał to „blitzkriegiem” i przyznał, że zachód „osiągnął pewne efekty”. Dodał, że Moskwa musiała „podwyższyć stopy procentowe banku centralnego do 20%”, ale w ostatnich dniach spadły.

Putin stwierdził też, że rząd będzie musiał „przeznaczyć więcej środków na obecną sytuację” aby wspomóc gospodarkę. Dodał jednak, że Rosja ją wytrzyma dzięki współpracy z państwami, które nie dołączyły się do kampanii sankcji. „Ekonomia zaadaptuje się do nowego środowiska, nie miejcie co do tego wątpliwości. Jeżeli nie można eksportować do jednego kraju, to zawsze jest trzeci kraj. Jeżeli nie można kupić czegoś w jednym państwie, to jest również czwarte państwo, gdzie można to dostać, to nieuniknione” – powiedział – „Pojedyncze państwo nie może zdominować już świata”.

Ekonomiści nie są jednak przekonani, czy Rosja faktycznie da radę wytrzymać te sankcje. Niedawno rosyjskie państwowe media ujawniły, że zdaniem byłego ministra finansów Aleksieja Kudrina rosyjska gospodarka zwinie się w tym roku o 10%, co będzie największą obniżką PKB od czasu upadku ZSRR. Według ekonomistów rząd Rosji używa biurokratycznych sztuczek do stabilizowania waluty i gospodarki, ale nie będzie mógł tego robić w nieskończoność. Rachel Ziemba z think tanku Center for a New American Security napisała, że rzekoma odporność Rosji na zachodnie sankcje to tylko miraż.

Źródło: Stefczyk.info na podst. The Hill Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij