Rozrywka

Rosyjski poseł żąda od USA…oddania Alaski

Rosyjski poseł Oleg Matwejczew złożył niecodzienne żądanie pod adresem amerykańskiego rządu. Chce, żeby USA oddały Rosji Alaskę.

Rosjanie zaczęli kolonizować Alaskę w XVII wieku a pierwsza oficjalna ekspedycja dotarła tam w 1732 roku. Po wojnie krymskiej Rosjanie pilnie potrzebowali jednak pieniędzy i obawiali się, że Alaska i tak zostanie podbita przez Wielką Brytanię, więc postanowili ją sprzedać USA. Rosjanie czerpali z niej zyski głównie dzięki polowaniu na wydry dla futer, ale ich populacja została wybita niemal do nogi, więc z ich perspektywy Alaska stała się bezwartościowa.

Jej kupno opóźniło się przez wybuch Wojny Secesyjnej, ale traktat w końcu podpisano 18 październiku 1867 roku, rocznica tego wydarzenia do dzisiaj jest tam świętem stanowym. Rosjanie dostali za nią 7,2 miliona dolarów, co wtedy było relatywnie dużą kwotą. Wielu Amerykanom nie spodobał się ten zakup, nazywali go „szaleństwem Sewarda”, od nazwiska ówczesnego sekretarza stanu. Dopiero w ostatniej dekadzie XIX wieku odkryto tam ogromne złoża złota i innych cennych surowców. W 1959 roku Alaska oficjalnie została uznana za stan w 1959 roku, razem z Hawajami.

Matwejczew na antenie jednej z rosyjskich państwowych stacji telewizyjnych stwierdził, że kiedy skończy się „demilitaryzacja” Kijowa, USA powinna oddać Rosji Alaskę. Zażądał także oddania kalifornijskiego miasta Fort Ross. Miasto to zostało założone przez Kompanię Amerykańsko-Rosyjską, a okoliczne farmy miały dostarczać żywność mieszkańcom Alaski, ale kiedy przestało być do tego potrzebne Rosjanie sprzedali je obywatelowi Meksyku pochodzenia szwajcarskiego Johnowi Sutterowi. Niektórzy rosyjscy historycy twierdzą, że nigdy za nie nie zapłacił i miasto nadal należy prawnie do Rosji, ale odkryte niedawno dokumenty świadczą, że przekazał za nie Rosjanom co najmniej 19 788 dolarów z umówionej sumy 30 tysięcy.

Rosyjski poseł stwierdził też, że kremlowski reżym powinien domagać się także zwrotu wszelkiej własności Cesarstwa Rosyjskiego, Związku Sowieckiego i obecnej Rosji, która została skonfiskowana przez USA. Chce również, żeby Amerykanie wypłacili Rosji reperacje za straty, które poniosła na skutek ich sankcji.

Na razie nic nie wskazuje, żeby Amerykanie mieli potraktować to żądanie poważnie. Zamiast tego nakładają kolejne sankcje na Rosję i Białoruś i wysyłają do tego kraju pomoc wojskową. Nie przejęli się również za mocno kontrsankcjami, jakie we wtorek Rosja nałożyła na prezydenta Bidena i członków jego administracji. Rzecznik Białego Domu Jen Psaki zauważyła, że Kreml przez pomyłkę obłożył sankcjami nieżyjącego od dwóch dekad ojca prezydenta Bidena, który nosił to samo imię. Dodała, że żaden z członków administracji nie planuje wycieczki do Rosji i nie ma tam konta, więc jakoś te sankcje wytrzymają.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij