Książę Andrzej stracił wszystkie tytuły wojskowe i prawo do używania oficjalnego tytułu. Stało się tak, bo amerykański sąd zdecydował, że proces przeciwko niemu w sprawie molestowania seksualnego nieletniej może toczyć się dalej.
61-letni książę Yorku, dziewiąty w kolejce do dziedziczenia tronu, ma według brytyjskich mediów być ulubionym dzieckiem Elżbiety II. Brytyjczycy pokochali go w trakcie wojny o Falklandy, podczas której jako pilot helikoptera Marynarki Wojennej brał udział – mimo sprzeciwu rządu – w misjach bojowych. Jego wizerunek nadszarpnęło jednak to, że w 2011 roku BBC ujawniła, że przyjaźni się z finansistą – pedofilem Jeffreyem Epsteinem. W 2014 zaczęto go oskarżać o to, że brał udział w czynnościach seksualnych z jedną z jego ofiar, Virginią Giuffre, która była wtedy niepełnoletnia.
Sama Giuffre twierdziła, że trzykrotnie została zmuszona do uprawiania z nim seksu. Poprzednie sprawy sądowe upadały, ale kilka dni temu nowojorski sędzia federalny zdecydował się odrzucić wniosek adwokatów Andrzeja o zakończenie kolejnej. Sędzia Lewis Kaplan uznał, że jej oskarżenie jest na tyle konkretne, że proces może trwać nadal, a sam Andrzej ma złożyć zeznania pod przysięgą do 14 lipca. Jeśli nie dogada się wcześniej z Giuffre, to jego proces zacznie się we wrześniu.
Książę już w 2019 roku w związku z tym skandalem przestał pełnić obowiązki publiczne. Brytyjskie media donoszą jednak, że to był dopiero początek. Od teraz przestanie również używać oficjalnego tytułu „Jego Królewska Wysokość” w jakiejkolwiek formie. Źródła w pałacu Buckingham donoszą też, że stracił wszystkie tytuły i patronaty wojskowe. Wszystkie jego oficjalne funkcje i tytuły zostaną rozdane innym członkom rodziny królewskiej.
Andrzej jest już drugim członkiem rodziny królewskiej, któremu zabroniono ostatnio używania oficjalnego tytułu. To samo stało się wcześniej w wypadku księcia Harriego, który często był porównywany do swojego wujka. W tamtym wypadku stało się tak jednak, bo on sam podjął decyzję o rezygnacji z obowiązków.
Brytyjskie media zwracają uwagę, że skandal z Andrzejem wypadł w bardzo niesprzyjającym czasie. Królowa w tym roku, jako pierwszy w historii brytyjski monarcha, będzie świętować platynowy jubileusz 70 lat na tronie. Wiele osób liczyło na to, że w pogrążonym w pandemicznym chaosie kraju popularna monarchini może stać się czynnikiem łączącym społeczeństwo – ale skandal może osłabić ten efekt.