W środę w nocy Sejm debatował nad wnioskiem KO o wotum nieufności wobec ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. Podczas wystąpienia posła sprawozdawcy Dariusza Olszewskiego (PiS), doszło do dziwnego incydentu. W pewnym momencie przemówienie posła PiS zostało zakłócone przez dochodzące z sali krzyki. “Panie marszałku, chyba trzeba alkomat na salę, alkomat na salę bym poprosił” – skomentował Olszewski zwracając się do prowadzącego obrady marszałka Ryszarda Terleckiego.
Tutaj widać moment, w którym Bartłomiej Sienkiewicz chwiejnym krokiem schodzi po schodach, a następnie z Sali Plenarnej wyprowadza go @bbudka. PO musi błyskawicznie sprawę wyjaśnić! pic.twitter.com/Uu2h794LF6
— Marcin Przybylek (@MarcinPrzybylek) January 12, 2022
Okrzyki odnosiły się do zachowania Bartłomieja Sienkiewicza, który chwiejnym krokiem kroczył po sali plenarnej Sejmu, po czym został wyprowadzony przez Borysa Budkę, przy ogólnej wrzawie panującej wśród posłów.
– Nie wyprowadzaj Sienkiewicza. Wolność Sienkiewicza! – krzyczał minister edukacji Przemysław Czarnek. W tym momencie kamery uchwyciły wychodzących z sali obrad dwóch posłów.
Zachowanie posła Sienkiewicza komentowali internauci i dziennikarze na Twitterze.
Panie pośle @bbudka, czy prawdą jest, że wyprowadzał Pan z sali plernarnej @KancelariaSejmu pijanego Pana @BartSienkiewicz? pic.twitter.com/I901ieZwyL
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) January 12, 2022
– Panie pośle @bbudka , czy prawdą jest, że wyprowadzał Pan z sali plernarnej @KancelariaSejmu pijanego Pana @BartSienkiewicz? – zapytał wprost Maciej Stańczyk.
Red. Marcin Dobski z Salonu24.pl napisał: “w takim stanie do pracy przyszedł poseł Bartłomiej Sienkiewicz”:
W takim stanie do pracy przyszedł poseł Bartłomiej Sienkiewicz. 🤦🏻 https://t.co/QNIZbKVssE
— Marcin Dobski (@szachmad) January 12, 2022
W porannej rozmowie na antenie Radia ZET, przewodniczący klubu KO odniósł się do sprawy i kategorycznie zaprzeczył, jakoby były minister spraw wewnętrznych był pod wypływem alkoholu. Przyznał jedynie, że Sienkiewicz podszedł do niego, aby “poprosić o rozmowę ws. tego, co się dzieje w sprawie rodziny Brejzów i byliśmy porozmawiać”.
Na pytanie prowadzącej rozmowę red. Beaty Lubeckiej o to, czy poseł PO był trzeźwy, Borys Budka odpowiedział:
— Oczywiście. Debata opóźniła się o dwie godziny, a my rozmawialiśmy na temat wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej — komentował przewodniczący klubu KO.