Biden wysłał broń na Ukrainę – i nikomu o tym nie powiedział

Telewizja CNN ujawniła, że Joe Biden autoryzował wysłanie na Ukrainę broni i wyposażenia za miliony dolarów. Biały Dom nie ujawnił tego publicznie.

Informacje o tym CNN umieściło w artykule poświęconym rozmowom między USA i Rosją, które miały miejsce w poniedziałek w Genewie. Jej dziennikarze ustalili, że pod koniec grudnia administracja Bidena po cichu autoryzowała dodatkową pomoc dla Ukrainy w wysokości 200 milionów dolarów. Pomoc ta miała obejmować wysłanie na Ukrainę podobnego wyposażenia jakie USA zapewniały jej wcześniej – indywidualnej broni palnej i amunicji, bezpiecznych radiostacji, apteczek itp.

Więcej szczegółów ujawnił portal Politico. Według ich informacji administracja Bidena użyła w tym celu procedury, która umożliwia wysłanie wyposażenia wojskowego, które już znajduje się w amerykańskich magazynach, do sojuszniczego kraju w niebezpieczeństwie. Pracownicy Kongresu z którymi rozmawiali dziennikarze twierdzą, że dowiedzieli się o tym niedawno podczas poufnego briefingu. Dodali, że nic z tej pomocy jeszcze fizycznie nie wysłano na Ukrainę.

Jeden z doradców prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powiedział portalowi, że Ukraińcy dowiedzieli się o tej pomocy w zeszłym miesiącu. Ujawnił też, że Amerykanie wyślą im też sprzęt radarowy i morski. Na razie nie jest jednak jasne kiedy to się stanie.

Na razie nie wiadomo dlaczego Biały Dom nie pochwalił się tą pomocą publicznie. To, że USA wysyła na Ukrainę sprzęt wojskowy, nie jest bowiem żadną tajemnicą. Jeszcze w niedzielę sekretarz stanu Antony Blinken mówił na antenie ABC News, że tylko w zeszłym roku przeznaczono na to pół miliarda dolarów i zapowiadał, że w razie dalszej agresji Rosji skala tej pomocy wzrośnie. Doradca Zełenskiego stwierdził, że otrzymana pomoc to za mało, aby Ukraina mogła obronić się przed Rosją, ale w razie inwazji pomoże zadać jej większe straty.