Lewica zapowiedziała złożenie projektu ustawy wprowadzającej obowiązek szczepień na COVID-19. Chcą, żeby osoby się od niego uchylające były karane grzywnami.
W niedzielę na konferencji prasowej Lewica ogłosiła projekt ustawy na mocy której w Polsce zacząłby obowiązywać obowiązek szczepień na chińskiego koronawirusa. Osoby dorosłe, które nie chcą przyjąć szczepionki, byłyby karane grzywnami. Przedstawiciele lewicy zaapelowali do innych partii o to, aby te poparły ich pomysł.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zarzucił rządowi, że ten nie przygotował się do czwartej fali koronawirusa a minister Adam Niedzielski rzekomo stracił wiarygodność wśród pracowników służby zdrowia. Wicemarszałek sejmu Włodzimierz Czarzasty zaapelował z kolei do rządu, premiera, prezydenta i ministra zdrowia o reakcję na pandemię.
Czarzasty przedstawił też założenia ich projektu. Według niego osoby dorosłe będą zobowiązane do zaszczepienia się a osoby, które będą uchylać się od tego obowiązku, będą karane grzywnami. Do szczepień mieliby również, niezależnie od grzywien, być zmuszeni pracownicy DPSów, szkół i opieki zdrowotnej.
Czarzasty stwierdził też, że zakłady pracy i pracodawcy powinni mieć prawo kontroli tego czy ich pracownicy są zaszczepieni. W razie ogłoszenia lockdownu zakłady pracy w których wszyscy są zaszczepieni powinni mieć prawo do tego, żeby działać normalnie. Przypomniał, że podobne rozwiązania wprowadziła już Austria i Niemcy.
Adrian Zandberg z kolei zarzucił rządowi, że ten zamiast walczyć z epidemią chce się przypodobać antyszczepionkowcom. Stwierdził też, że obowiązkowe szczepienia, paszporty covidowe i restrykcje dla niezaszczepionych są konieczne aby odzyskać kontrolę nad sytuacją w służbie zdrowia.