Czy migrancie rodziny z małymi dziećmi są “wypychane” na Białoruś przez polskie służby? Taki przekaz płynie ze strony tamtejszej propagandy. Na te doniesienia postanowiła odpowiedzieć Straż Graniczna.
Od prawie dwóch miesięcy trwa kryzys migracyjny na wschodniej granicy, gdzie koczują grupy imigrantów z Bliskiego Wschodu (głównie z Iraku). Z takim samym problemem zmaga się także Litwa oraz Łotwa. Według ekspertów jest to oczywista prowokacja ze strony reżimu Łukaszenki, który próbuje wywołać całą akcją chaos we wspomnianych państwach – wśród zatrzymanych do tej pory migrantów, które przekroczyły nielegalnie granicę, znalazło się wiele osób, co do których istnieją podejrzenia o powiązania z rosyjskimi służbami, talibami, a nawet terrorystami. Z drugiej strony fakt, że Straż Graniczna i wojsko starają się szczelnie strzec granicy, nie dopuszczając do ogromnego napływu “uchodźców”, jest wykorzystywany przez białoruskie władze do szerzenia propagandy na temat Polski, przedstawianej w złym świetle jako “państwo nieczułe na ludzką tragedię”.
Jednym z przykładów takiej akcji propagandowej reżimu Łukaszenki dotyczy sposobu w jaki, ich zdaniem, polscy pogranicznicy mają traktować migrantów, którzy są rzekomo “wypychani na Białoruś”, ignorując zupełnie prośby o udzielenie azylu. Wszystko jednak wskazuje na to, iż jest to fake news, którego sprostowanie umieściła na swoim profilu Straż Graniczna.
-Materiały publikowane przez białoruskie służby mijają się z prawdą. Iracka rodzina z 4.dzieci(w tym jedno z porażeniem mózgowym)jest już od kilku dni bezpieczna w Polsce. Służby białoruskie wciąż twierdzą, że są na Białorusi, gdyż zostali “wypchnięci” z Polski – czytamy.
Materiały publikowane przez białoruskie służby mijają się z prawdą.
Iracka rodzina z 4.dzieci(w tym jedno z porażeniem mózgowym)jest już od kilku dni bezpieczna w Polsce.Służby🇧🇾wciąż twierdzą,że są na Białorusi,gdyż zostali "wypchnięci"z Polski.https://t.co/SVHfJzgrmO#zgranicy pic.twitter.com/SVqIElaLYA— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 11, 2021