Najnowsze wiadomości ze świata

Kobieta sprawdziła lektury szkolne swoich dzieci. Znalazła w nich treści pedofilskie

Matka z Wirginii na spotkaniu okręgu szkolnego powiedziała, że przejrzała lektury szkolne swoich dzieci. Znalazła w nich szokujące treści.

Podczas spotkania okręgu szkolnego hrabstwa Fairfax w Wirginii Stacy Langton, której dwójka z szóstki dzieci uczęszcza do jego szkół, powiedziała zgromadzonym, że dużo się ostatnio słyszy o kontrowersyjnych podręcznikach i lekturach szkolnych. W związku z tym postanowiła przejrzeć książki, które jej dzieci czytają z polecenia nauczycieli. W dwóch z nich „Lawn Boy” Jonathana Evisona i „Gender Queer” Mai Kobabe znalazła szokujące treści.

„Obydwie te ksiażki zawierały pedofilię” – powiedziała zgromadzonym – „Seks pomiędzy mężczyznami i chłopcami. Jedna książka opisuje ucznia czwartej klasy uprawiającego seks oralny z dorosłym mężczyzną. Inna zawiera szczegółowe ilustracje pokazujące mężczyznę uprawiającego seks z chłopcem”. Langton następnie zaczęła pokazywać zgromadzonym powiększone ilustracje z tych książek i czytać ich fragmenty. Wywołało to wyraźny niepokój wśród prowadzących to spotkanie urzędników. Jeden z nich poprosił ją żeby przestała bo…na sali są dzieci. Kobieta jednak nie dała się wygonić z mównicy i skończyła swoje przemówienie tym, że urzędnicy pozwalając na kontakt dzieci z pornografią złamali prawo i powinni ponieść konsekwencje. Kiedy skończyła tłum nagrodził ją oklaskami na stojąco i zaczął krzyczeć w stronę urzędników, że powinni iść do więzienia.

Langton powiedziała Fox News, że była w szoku, że książki z takimi treściami były dostępne w szkolnej bibliotece. „Nie mówimy tutaj o Playboyu. Nie mówimy o Pameli Anderson leżącej nago obok basenu” – stwierdziła dodając, że udostępnianie takich treści dziecion jest „całkowicie szokujące” i „zupełnie nieakceptowalne”. Dodała, że nie jest homofobem i zareagowałaby tak samo gdyby chodziło o heteroseksualne pary.

Po tym, gdy nagranie z jej wystąpieniem rozeszło się po internecie, władze jej okręgu szkolnego postanowiły zareagować. Powiedzieli mediom, że wypożyczanie książek, które cytowała, zostanie zawieszone ze skutkiem natychmiastowym do czasu, aż dwie komisje złożone z nauczycieli, uczniów i rodziców ocenią, czy można je prezentować dzieciom.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij