Oskarżony o korupcję urzędnik miał żądać…karnetów na mecze

Były dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Radomiu Robert R. usłyszał zarzuty korupcyjne. Za protekcję miał żądać m.in. karnetów na mecze Radomiaka.

Jak donosi radomska Wyborcza Robert R. usłyszał osiem zarzutów korupcyjnych dotyczących żądania i przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją publiczną. Akt oskarżenia w tej sprawie został już wysłany do sądu.

Z ustaleń prokuratury wynika, że podczas bycia dyrektorem ZUK urzędnik żądał i przyjmował korzyści majątkowe od męża jednej z pracownic w zamian za zatrudnienie jej w dziale prawnym w ramach umowy o zastępstwo innego pracownika, a także awansowanie jej na stanowisko inspektora ochrony danych osobowych, przyznawanie jej nagród pracowniczych i podwyżek. Miało to trwać od września 2017 do marca 2021 roku.

Korzyści majątkowe jakie przyjmował miały formę telefonów komórkowych. Śledczy odnaleźli w jego mieszkaniu dwa z trzech przekazanych mu aparatów. Zarzucono mu również, że w 2019 roku przyjął od podwładnego – referenta działu administracji – karnet na mecze RKS Radomiaka o wartości 150 zł. Miał od niego zażądać również dwóch kolejnych w następnym sezonie, ale pracownikowi nie udało się ich zdobyć.

Kiedy R. został zatrzymany przez policję na polecenie prokuratury okręgowej był już prezesem miejskiej spółki Rewitalizacja. 56-latek łącznie miał przyjąć korzyści majątkowe o wartości 20 tysięcy złotych. Trafił do aresztu, grozi mu za to nawet 10 lat więzienia.