Nic nie wskazuje na to, żeby kryzys na granicy z Białorusią słabł. Tylko w ten weekend strażnicy graniczni powstrzymali ponad pół tysiąca prób nielegalnego dostania się do Polski.
Ppor. Anna Michalska ze Straży Granicznej poinformowała, że tylko w sobotę i niedzielę SG odnotowała 509 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. W sobotę pogranicznicy udaremnili 244 takie próby i zatrzymali dwóch obywateli Syrii. W niedzielę SG udaremniła kolejne 265 prób i zatrzymała pięć osób.
Oprócz zatrzymywania nielegalnych imigrantów strażnicy zatrzymali też osoby, które od strony polskiej próbowały im pomóc w dostaniu się na terytorium Unii Europejskiej. W sobotę zatrzymano czterech obywateli Iranu, Kamerunu, Gruzji i Tadżykistanu.
W niedzielę funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kolejne osiem osób, które pomagały w nielegalnym przekroczeniu granicy. Rzecznik SG poinformowała, że pięciu z nich to obywatele Syrii z niemieckimi i belgijskim tytułem pobytowym. Oprócz nich zatrzymano też dwóch Egipcjan, którzy studiują na polskich uczelniach oraz obywatela Holandii.
Zarówno Polska jak i Unia Europejska twierdzą, że reżym w Mińsku pomaga nielegalnym imigrantom w próbach sforsowania granicy z Polską i że Łukaszenka chce w ten sposób zmusić zachód do zniesienia sankcji. Wobec ryzyka prowokacji podczas manewrów Zapad oraz wygłupów posłów opozycji i aktywistów, które groziły rozpętaniem poważnego konfliktu dyplomatycznego, prezydent Andrzej duda wprowadził 2 września na wniosek Rady Ministrów 30-dniowy stan wyjątkowy w 183 przygranicznych miejscowościach w województwie podlaskim i lubelskim.