We Francji doszło do wstrząsającego incydentu. Grupa aktywistów z radykalnej Czarnej Afrykańskiej Ligii Obrony (LDNA) wdała się do budynku ratusza. Zaatakowali mera i pobili jego zastępczynię.
Zdarzenie miało miejsce w sobotę w miejscowości Val-de-Reuil. W budynku ratusza trwał ślub kurdyjskiej pary. Grupa ok. 40 aktywistów z reprezentującej mniejszość senegalską organizacji LDNA wdarła się do budynku ratusza a następnie do sali ślubów. Mer tej miejscowości Marc-Antoine Jamet został obsypany mąką, a wicemer Fadilla Benamara została pobita na schodach ratusza. Wcześniej aktywiści próbowali zakłócić ten ślub – oprócz Kurdów żeniły się dwie inne pary – biciem w bębny.
Konflikt między mniejszością senegalską i kurdyjską trwa w tej miejscowości już od jakiegoś czasu. Zapoczątkowała go bójka między dwoma dziesięciolatkami, Senegalczykiem i Kurdyjczykiem, po której pobili się ich rodzice. Ojciec Kurda został uderzony w żebra żelaznym prętem i nadal przebywa w szpitalu.
Po tym ataku aresztowano dwie osoby, jednak w mieście nadal dochodzi do aktów przemocy. Partia Pracujących Kurdystanu (PPK) zorganizowała pod ratuszem protest w którym wzięło udział ok. 1500 osób. W odpowiedzi znana z brutalności LDNA ściągnęła do miasta ponad stu aktywistów z regionu paryskiego. Władze miasta żalą się, że jej przywódca, były raper skazany za gwałt, nadal przebywa na wolności.