17-latek z Luizjany zastrzelił ojca, który zabronił mu spotykać się z jego 14-letnią córką. Wcześniej wszedł do jej pokoju przez okno.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę ok. 8 rano w mieście Zachary. Według oświadczenia policji 17-letni Nicholas Mcquirter wszedł po drabinie do pokoju 14-letniej dziewczynki. Jej ojciec, 34-letni Dezmon Hamilton usłyszał dobiegające z jej pokoju hałasy i wezwał policję myśląc, że to włamanie, po czym sam wszedł do środka. Według lokalnych mediów obaj się znali i w przeszłości zabronił mu się z nią spotykać.
Kiedy matka i babcia dziewczyny zabrały ją na bok aby z nią porozmawiać między mężczyznami wybuchła kłótnia. Obydwaj byli uzbrojeni i wkrótce potem kłótnia przerodziła się w strzelaninę, na razie nie jest jasne, kto pierwszy pociągnął za spust. Hamilton został trafiony kilkukrotnie i nie udało się go uratować. 17-latek także został trafiony i trafił do szpitala w stanie krytycznym.
Jeśli przeżyje to zostanie formalnie aresztowany i usłyszy zarzuty morderstwa drugiego stopnia, nielegalnego użycia broni i nielegalnego posiadania skradzionej broni. Najprawdopodobniej będzie sądzony jako dorosły.
„Wszystko zaczyna się w domu” – skomentował na konferencji prasowej szef policji z Zachary David McDavid – „Ci młodzi ludzie muszą nauczyć się szacunku, jak traktować innych i jak radzić sobie z rozwiązywaniem konfliktów”.