Cztery osoby straciły życie na festiwalu muzyki country Fastest Horses w miejscowości Cambridge w Michigan. Trzy z nich najprawdopodobniej zatruły się tlenkiem węgla.
W niedzielę ok. 13 30 do biura szeryfa hrabstwa Lenawee zadzwonił uczestnik festiwalu, który powiedział im, że nie może się skontaktować ze swoimi znajomymi i się o nich martwi. Policjanci pojechali więc do miejscowości Woodstock, w którym znajdowało się pole kempingowe na którym mieli się zatrzymać. Po znalezieniu ich przyczepy zauważyli, że piątka znajdujących się w środku mężczyzn leży bez ruchu.
Policjanci od razu rozpoczęli reanimację, ale dla trójki mężczyzn było już za późno. Pozostałych dwóch przewieziono do szpitala, gdzie znajdują się obecnie w stanie krytycznym. Mają objawy ostrego zatrucia tlenkiem węgla. Policjanci podejrzewają, że ich śmierci był winny generator prądu, który stał zbyt blisko ich przyczepy.
W sobotę rano na tym samym festiwalu znaleziono zwłoki kobiety, która została później zidentyfikowana jako 30-letnia Melissa Donna Havens. Nie ma widocznych ran i przyczyny jej śmierci na razie nie są znane, wykaże je dopiero sekcja zwłok i badanie toksykologiczne. Policjanci poszukują obecnie czarnoskórego mężczyzny z którym była widziana wcześniej. Podkreślają, że na razie nie jest jeszcze o nic podejrzewany.