Były farmaceuta Steven Brandenburg został skazany na trzy lata więzienia. Wcześniej przyznał się, że celowo zniszczył pół tysiąca dawek szczepionki na COVID-19.
Brandenburg pracował w Centrum Medycznym Aurora w Grafton w stanie Wisconsin. Na początku lutego został przyłapany na tym, że celowo wyciągał z lodówek szczepionkę Moderny, łącznie ok. pół tysiąca dawek. Te szczepionki muszą być przechowywane w odpowiedniej temperaturze, więc te, które wyciągnął, trzeba było zniszczyć. Część z nich pracownicy centrum podali jednak już pacjentom, na szczęście późniejsze badania wykazały, że nie zdążyły ulec uszkodzeniu.
Brandenburg usłyszał dwa zarzuty sabotowania produktów komercyjnych. Do winy przyznał się już w lutym. Groziło mu za to do 10 lat więzienia. Sąd ostatecznie skazał go na trzy. W przemowie przed ogłoszeniem wyroku farmaceuta stwierdził, że bardzo się wstydzi tego, co zrobił. Przeprosił także swoich współpracowników, rodzinę i społeczność.
W trakcie śledztwa wyszło także na jaw, że jest zatwardziałym zwolennikiem teorii spiskowych, który uważa się za mesjasza. Wyjaśnił, że zniszczył te szczepionki bo wierzył, że zostały stworzone przez diabła i wyznał również, że wierzy w to, że ziemia jest płaska. W trakcie procesu wyszło również na jaw, że przyjmując obowiązkowe w jego firmie szczepienia na grypę zamieniał szczepionki w fiolkach na sól fizjologiczną i doradzał to innym pracownikom.