Chorwaci nie klękną na Wembley

Reprezentacja Chorwacji zagra w niedzielę z Anglią na stadionie Wembley swój pierwszy mecz Euro 2020. Nie mają zamiaru przed nim klęknąć.

Klękanie przed meczem jako formę protestu przeciwko rzekomemu rasizmowi wymyślił amerykański futbolista Colin Kaepernick. Szybko zdobyła uznanie w NFL, skąd rozlała się na inne sporty. Od początku budziła również wielkie kontrowersje – wielu kibiców twierdzi, że to niepotrzebne mieszanie sportu z polityką.

Rzecznik prasowy reprezentacji Chorwacji Tomislaw Pacak został zapytany przez portal The Athletic o to czy jego drużyna klęknie przed meczem z Anglią. Uniknął odpowiedzi odsyłając dziennikarzy na przedmeczową konferencję prasową, na której będzie odpowiadał na ich pytania. Jak informuje portal wcześniej powiedział jednak chorwackim mediom, że nie mają zamiaru tego zrobić. Wytłumaczył, że UEFA tego nie wymaga i jest przeciwna polityce w sporcie. Chorwaci nie dołączyli również w klękaniu do Belgów w niedawnym meczu towarzyskim.

Anglicy spopularyzowali ten gest w Europie. Ich kibice zaczynają jednak mieć go dość. W ciągu kilku ostatnich meczy reprezentacji Anglii spotkał się on z buczeniem i gwizdami ze strony ich trybun. Deklarują jednak, że nadal mają zamiar klękać przed wszystkimi swoimi meczami.

Reprezentacja Szkocji, która również zmierzy się z Anglią, na razie nie zdecydowała co zrobi. Jej manager Steve Clarke powiedział mediom, że porozmawia o tym z piłkarzami przed pierwszym meczem i dopiero wtedy podejmą decyzję co zrobić. Jak zauważa The Athletic Szkoci stali przed meczem z Austrią który miał miejsce w marcu.

Także rzecznik prasowy reprezentacji Czech powiedział, że również jej piłkarze podejmą decyzję przed meczem. Czesi jednak, podobnie jak Polacy, pokazali na meczu w marcu na napis „Respect” na swoich koszulkach i wszyscy spodziewają się, że tym razem zrobią tak samo.