Rozrywka

Żenująca wpadka amerykańskiego wywiadu. Zamieścili na Twitterze kompromitujące zdjęcie

Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) opublikowało wpis o jednym ze swoich wydziałów. Internauci po jakimś czasie zauważyli, że na ilustrującym go zdjęciu jest pewien kompromitujący detal.

ODNI to mało znana, ale niezwykle ważna dla bezpieczeństwa USA część ich machiny wywiadowczej. Jej dyrektor jest uważany za głowę środowiska wywiadowczego, rozdziela budżety pomiędzy inne agencje i nadzoruje ich działalność. Jest również głównym doradcą prezydenta, Narodowej Rady Bezpieczeństwa oraz Rady Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawach dotyczących wywiadu i bezpieczeństwa narodowego.

W kwietniu ODNI na swoim oficjalnym koncie na Twitterze opublikowała wpis poświęcony jednej ze swoich części. „Po atakach terrorystycznych 11 września 2001 roku rząd USA zreformował zbieranie i analizę danych wywiadowczych dotyczących terroryzmu oraz system ostrzegania – efektem czego było utworzenie Narodowego Centrum Kontrterroryzmu (NCTC) oraz Centrum Operacyjnego 24/7” – napisali – „Dziś NCTC służy integracji kontrterrorystycznych informacji wywiadowczych całemu rządowi USA, z Centrum Operacyjnym służącym jako jądro do tropienia potencjalnych kryzysów i ataków”.

Tweet ten, podobnie jak tysiące innych publikowanych przez rządowe agencje, przeszedł początkowo zupełnie bez echa. Po ponad miesiącu internauci zauważyli jednak pewien kompromitujący fakt. Na drugim ilustrującym go zdjęciu widać bowiem wywieszone w NCTC ogromne monitory, na których lecą wiadomości. Na jednym z nich internauci rozpoznali zdjęcie Tiffany Poindexter, gwiazdy pornograficznego portalu OnlyFans.

OnlyFans to brytyjska sieć społecznościowa, która w przeciwieństwie do np. Instagrama czy Facebooka umożliwia udostępnianie treści wyłącznie tym użytkownikom, którzy za nie płacą. Nie jest pornograficzna z definicji, ale z powodu tej opcji stała się niezwykle popularna wśród kobiet, które sprzedają mniej lub bardziej erotyczne zdjęcia i nagrania ze swoim udziałem. 44-letnia Poindexer – prawdziwe imię Crystal Jackson – jest jedną z większych gwiazd tego portalu, zarabia na nim jakieś 100 tysięcy dolarów dziennie. Zrobiło się o niej głośno jakiś czas temu, kiedy jej dzieci zostały z powodu działalności matki wyrzucone ze szkoły.

Na razie nie jest jasne dlaczego amerykańscy szpiedzy patrzyli na jej zdjęcie na ogromnym monitorze. Najpopularniejsza teoria mówi, że któraś ze stacji telewizyjnych na nich wyświetlanych puszczała poświęcony jej reportaż i fotograf po prostu zrobił zdjęcie w nieodpowiednim momencie. Nie zmniejszyło to jednak kpin internautów. Sama zainteresowana też szybko do nich dołączyła. „Zwracajcie uwagę na monitor w dolnym prawym rogu” – napisała – „Wiem z dobrych źródeł, że ta kobieta to znane zagrożenie dla bezpieczeństwa”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Caller Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij