2020 rok był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę medycznych uśmierceń, jakich dokonano w Holandii. Jak donosi serwis lifesitenews.com, w majestacie prawa zabito w Niderlandach blisko 7 tysięcy osób, o 9 proc. więcej niż w roku 2019 (6361 osoby).
Według raportu przedstawionego na oficjalnych holenderskich stronach rządowych, spośród wszystkich 6 938 aż 216 przypadków stanowiło tzw. samobójstwo z asystą. Zatrważające, że większość, bo aż 5715 zaświadczeń o eutanazji wystawiali lekarze rodzinni, a chorzy umierali nie w szpitalu, hospicjum czy domu opieki, a we własnym domu (5676). Z raportu dowiadujemy się także, że częściej na podanie śmiertelnego zastrzyku decydowali się mężczyźni (3562) niż kobiety (3376).
Z danych wynika, że na eutanazję decydują się coraz młodsi ludzie – 72 osoby, którym podano zastrzyk nie ukończyły nawet 40 lat. Nie wiemy jednak, ile spośród tych osób stanowią dzieci. Przypomnijmy, że w październiku 2020 roku, holenderski rząd dopuścił możliwość uśmiercania nieuleczalnie chorych małoletnich poniżej 12 roku życia, jeżeli taka byłaby wola rodziców.
W Holandii medycy praktykują eutanazję od 2002 r. Stopniowa liberalizacja prawa pozwala na coraz szersze stosowanie tego procederu. W 2020 roku eutanazja stanowiła blisko 5 proc. wszystkich zgonów w tym państwie.
Czytaj też wiadomości lokalne z Południowego Podlasia:
Co czeka uczniów klas wojskowych z Białej i Terespola? To będzie elita
Dowódca Żelaznej Dywizji: Garnizon w Białej będzie się rozrastał!