Najnowsze wiadomości ze świata

Policja pobiła dwóch braci bo pomylili zabawki z bronią palną

Dwóch braci z Fort Lauderdale pozwało do sądu departament policji. Twierdzą, że zostali pobici przez policjantów bo ci pomylili wiszące na ścianie repliki broni z Star Treka z prawdziwą bronią.

Incydent miał miejsce w kwietniu 2017 roku, kiedy dwóch braci, Raymond i Randall Purcelowie wezwali policję gdyż ktoś porysował lakier należącego do nich samochodu. Na miejsce dotarł dwuosobowy patrol. Jeden z tych policjantów poinformował ich, że nie zajmą się tą sprawą bo zniszczenia nie przekraczają tysiąca dolarów.

Zdenerwowało to 62-letniego niepełnosprawnego Raymonda Purcella, który z frustracji uderzył pięścią w dach samochodu po czym postanowił wrócić do domu. Policjanci mu jednak na to nie pozwolili i postanowili go aresztować. Według ich pozwu jeden z nich, Alexander Paul, miał uderzyć go rękojeścią służbowego pistoletu, rzucić na ziemię, wykręcić mu tak mocno rękę, że ta uległa uszkodzeniu oraz uderzyć go w głowę z taką siłą, że wypadły mu protezy zębów. Kiedy Randall rzucił się bratu na ratunek drugi policjant, Steven Pohorence, miał rzucić go na ziemię i stanąć mu na twarzy, co spowodowało okaleczenie w pobliżu oka.

Braciom oczywiście nie postawiono żadnych zarzutów, za to oni sami złożyli skargę na policjantów. Ci tłumaczyli się, że zauważyli wcześniej, że bracia mają „całą ścianę broni” i widząc, że zdenerwowany Raymond idzie do domu wystraszyli się, że po nią sięgnie i zacznie do nich strzelać. Problem w tym, że Purcell wprawdzie miał pozwolenie na broń, ale „ściana broni”, która wzbudziła taki niepokój policjantów, to były plastikowe repliki broni z serialu Star Trek, którego bracia byli fanami.

Wewnętrzne śledztwo pokazało, że w wypadku Pohorence’a nie był to jedyny przypadek użycia nadmiernej przemocy, w ciągu czterech lat dotychczasowej służby miał aż 79 podobnych spraw. W 2019 roku zakończyło się jednak stwierdzeniem, że obaj policjanci nie przekroczyli uprawnień. Teraz bracia podali ich komisariat do sądu. Żądają po 75 tysięcy dolarów odszkodowania.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Miami Herald Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij