Najnowsze wiadomości ze świata

Zamachowiec z Waszyngtony był czarnym rasistą i zwolennikiem Narodu Islamu

Wczoraj miał miejsce atak na Kapitol. Media i lewica zdążyły uznać sprawcę za białego rasistę i zwolennika Trumpa – ale prawda okazała się zupełnie inna.

Od czasu inauguracji Bidena Kapitol otoczony jest ogrodzeniem i zasiekami. Sprawca postanowił zaatakować tzw Północną Barykadę, przez którą na teren Kapitolu wchodzą członkowie Kongresu i ich asystenci. Rozpędził swój samochód i uderzył nim w dwóch pilnujących bramy policjantów, zabijając jednego na miejscu. Następnie wysiadł z samochodu z nożem w ręku. Nie zdążył już nikogo zabić gdyż został postrzelony przez kolejnego policjanta i zmarł w szpitalu. Atak miał miejsce w Wielki Piątek, więc na Kapitolu nie było kongresmanów, ale obecni tam pracownicy dostali polecenie zabarykadowania się w środku, które zniesiono dopiero po ustaleniu, że sprawca działał sam.

Zwykle w takich wypadkach tuż po ataku panuje ogromny chaos informacyjny i mija kilka godzin zanim zaczynają się pojawiać konkrety. Nie czekając na to część mediów, między innymi telewizja MSNBC, poinformowały, że sprawca był biały. To wystarczyło lewicy do ogłoszenia, że był zwolennikiem białej supremacji, rasistą, prawicowcem i zwolennikiem Trumpa. Od razu zaczęto też łączyć ten atak z zamieszkami 6 stycznia. Wkrótce potem, kiedy kapitolińska policja ujawniła tożsamość zamachowca, prawdą okazało się tylko jedno – to, że był rasistą.

Policja ujawniła, że zamachowcem był 25-letni czarnoskóry Noah Green, który mieszkał w stanie Virginia. Facebook jak zwykle w takich przypadkach szybko usunął jego konto. Zrobił to jednak zbyt wolno i część internautów i dziennikarzy zdążyła je obejrzeć. Z publikowanych przez niego treści wynikało, że był on zwolennikiem rasistowskiej ideologii czarnego

separatyzmu. Czarny separatyzm to rasistowska ideologia twierdząca, że czarni i biali nie są w stanie się dogadać i żyć wspólnie w jednym państwie.
Green jak się okazało był również wielkim zwolennikiem Narodu Islamu i jego lidera Louisa Farrakhana. Naród Islamu to założona na początku lat 30tych pseudoreligijna organizacja oparta na sunnickim islamie, która skupia czarnych separatystów. Pod rządami Farrakhana ta organizacja nie tylko się rozrosła ale również mocno zradykalizowała. Dzisiaj nawet lewica uznaje, że ta organizacja jest rasistowska, tak sklasyfikowała ją chociażby lewicowa organizacja SPLC, która stwierdziła, że to „grupa nienawiści” wyznająca „fundamentalnie anty-białą ideologię”. Sama organizacja i jej lider są też regularnie oskarżani o skrajny antysemityzm. Green na swoim Facebooku udostępniał wiele materiałów o tej grupie i nazywał Farrakhana „Jezusem”.

Na razie tajemnicą jest to co zradykalizowało go tak bardzo, że zdecydował się na samobójczy atak na Kapitol. Amerykańskie media twierdzą, że nie miał żadnych wcześniejszych konfliktów z prawem. W 2019 roku ukończył studia finansowe na uniwersytecie Christophera Newporta w Wirginii, przez dwa lata grał również w uniwersyteckiej drużynie futbolowej. Jego znajomi ze studiów i drużyny twierdzą, że był nieco skryty, ale był dobrym i uczynnym kolegą, wszyscy byli bardzo zdziwieni, że zrobił coś takiego. Jak donosi telewizja Fox News 17 marca miał napisać, że stracił pracę z powodu pandemii i tylko wiara pozwala mu dalej żyć.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij