Szwedzcy policjanci dokonali nalotu na posiadłość osoby podejrzanej o handel narkotykami. Zamiast narkotyków znaleźli w nim jednak dzieła sztuki.
Narodowy Departament Operacyjny (NOA) szwedzkiej policji od dwóch lat prowadził wspólnie z hiszpańską policją dochodzenie w sprawie siatki przestępczej zajmującej się przemycaniem narkotyków z Hiszpanii do Szwecji. Miała to być największa organizacja przestępcza w południowej Hiszpanii.
W końcu policjanci postanowili dokonać aresztowań. W ich ręce wpadło sześciu przestępców. Pięciu z nich aresztowano w Hiszpanii a jednego – podejrzewanego o bycie przywódcą tej organizacji – w szwedzkim Helinborgu. Mężczyzna został już przewieziony do Hiszpanii i stanie przed tamtejszym sądem.
Kiedy policjanci weszli do jego domu czekała ich niespodzianka. Znaleźli w nim duże ilości gotówki, w czym nie było nic niezwykłego – mężczyzna jest podejrzany między innymi o pranie brudnych pieniędzy. Zamiast narkotyków znaleźli jednak liczne dzieła sztuki, między innymi obrazy autorstwa Pablo Picassa, Andiego Warhola czy Marka Chagalla. Dodatkowo znaleźli tam cenne meble, w tym szafkę wartą niemal 200 tysięcy złotych, które zdaniem policji pochodzą z włamań do jakich dochodziło w okolicy Sztokholmu, oraz kolekcję luksusowych samochodów.
Policjanci na razie nie ogłosili listy dzieł jakie odzyskali. Po sprawdzeniu ich autentyczności zapewne trafią one do szwedzkich muzeów, chyba że zostały wcześniej skradzione i uda się ustalić prawowitych właścicieli.