Najnowsze wiadomości ze świata

Marynarze ryzykowali życie aby uratować koty

Marynarze z Tajskiej Królewskiej Marynarki Wojennej zostali wysłani do ratowania tonących rybaków. Uratowali cztery koty.

We wtorek marynarka i straż przybrzeżna dostały zgłoszenie o tonącym kutrze rybackim w pobliżu wybrzeża prowincji Satun na południu kraju. Na jego pokładzie doszło do pożaru, który sprawił, że jednostka przechyliła się na bok i zaczęła tonąć. Załoga – trzech Tajów i pięciu Birmańczyków – musiała skakać do wody.

Pechowa załoga została podjęta z wody przez inny kuter zanim marynarze dotarli na miejsce. Popłynęli więc na miejsce katastrofy aby udokumentować ją zanim kuter zatonie do końca i sprawdzić, czy nie doszło do wycieku ropy z jego zbiorników. Jeden z marynarzy, Wichit Pukdeelon, wyciągnął aparat i zaczął robić zdjęcia szybko tonącego wraku. Kiedy zbliżył obraz zauważył kocią głowę. Wkrótce potem w wizjerze pojawiła się druga.

Pomimo niesprzyjających warunków i wysokich fal marynarze postanowili zaryzykować i je uratować. Jeden z nich, asekurowany przez pozostałych, podpłynął do statku i wziął pierwszego kota na plecy, a następnie razem z przerażonym zwierzakiem został wyciągnięty na pokład. To było bardzo niebezpieczne gdyż idący na dno statek mógłby go pociągnąć ze sobą. Po uratowaniu pierwszego zwierzaka wrócił po kolejne. Łącznie na statku były cztery.

Koty trafiły do ich bazy na wyspie Koh Lipe. Marynarze poinformowali, że na razie się nimi opiekują.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Reuters Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij