Sylwia Spurek wyszła dość nietypową propozycją dla Grzegorza Pudy. Europoseł Zielonych postanowiła zaprosić ministra rolnictwa “niedzielny, wegański obiad”.
Polityk Zjednoczonej Prawicy był jednym z najgłośniejszych przeciwników zaprezentowanej kilka dni temu “piątki dla branży roślinnej” autorstwa byłej działaczki Wiosny. Jej postulaty skupiają się na: zakazu promowania mięsa, nabiału i mleka oraz likwidację funduszu wspierającego reklamowanie tych produktów; powołanie funduszu wpierającego branżę wegańską; zerowy VAT dla zamienników mięsa, mleka i jaj oraz nauczanie od wieku przedszkolnego nt. “klimatu i praw zwierząt”. Puda uznał ten pomysł za kuriozalny i zachęcał do wspierania polskich rolników oraz producentów wyrobów mięsnych, a także nabiałowych.
–Panie Ministrze Grzegorz Puda, weganie i weganki nie żywią się trawą i kamieniami. Zapraszam Pana po pandemii na niedzielny, wegański obiad. Zobaczy Pan, że można jeść i nie szkodzić, że wegańskie jedzenie jest nie tylko etyczne, ale i smaczne – napisała eurodeputowana Zielonych.
Panie Ministrze @GrzegorzPuda, weganie i weganki nie żywią się trawą i kamieniami😉 Zapraszam Pana po pandemii na niedzielny, wegański obiad. Zobaczy Pan, że można jeść i nie szkodzić, że wegańskie jedzenie jest nie tylko etyczne, ale i smaczne.#GoVegan 💚 #WolniodFerm✌️ pic.twitter.com/YgkD0rVcXb
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) February 21, 2021