Rozrywka

Słynny muzyk, który wystąpił w reklamie samochodu, stanie przed sądem za jazdę po pijanemu

Jeep po trzech dniach zrezygnował z reklamy z udziałem Bruce’a Springsteena. Okazało się bowiem, że zeszłej jesieni przyłapano go na jeździe po alkoholu.

Niedawno w USA miał miejsce Super Bowl, jak nazywany jest finałowy mecz ligi futbolu amerykańskiego NFL. To największe w USA wydarzenie sportowe, przyciągające przed telewizory miliony osób – niektórzy argumentują, że powinno zostać uznane za święto narodowe. Z racji jego popularności wiele korporacji przygotowuje specjalne reklamy produktów, które mają swoją premierę w trakcie relacji z tego meczu.

Na tegoroczny mecz producent aut terenowych Jeep przygotował reklamę ze słynnym muzykiem Bruce’m Springsteenem w roli głównej. Była to pierwsza reklama w jakiej wystąpił. Od razu wzbudziła też ogromne kontrowersje. Jej głównym tematem było bowiem wezwanie do politycznego pojednania i jedności narodowej. Tymczasem sam Springsteen był jednym z najgłośniejszych krytyków prezydenta Trumpa i lewicy. Ostro też walczył o prawo mężczyzn do korzystania z damskich toalet w ramach tolerancji dla LGBT i gender, odmawiając nawet koncertów w stanach, w których takich przepisów nie wprowadzono.

Po zaledwie trzech dniach reklama ze Springsteenem znikła jednak z mediów społecznościowych Jeepa. Powodem nie była jednak jego wcześniejsza agresywna retoryka wobec prawicy. Plotkarski serwis TMZ ujawnił za to, że gwiazdor rocka dał się przyłapać na jeździe po alkoholu.

Jak doniósł TMZ zdarzenie miało miejsce 14 listopada zeszłego roku w jego rodzinnym New Jersey. 71-letni muzyk został zatrzymany w parku narodowym Gateway National Recreation Area w Sandy Hook. Dziennikarze nie ujawnili szczegółów tego zatrzymania ale podali, że usłyszał zarzuty prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, niebezpiecznej jazdy i picia alkoholu w miejscu, w którym było to nielegalne. Jego proces ma się rozpocząć w najbliższych tygodniach.

Rzecznik prasowy Jeepa odmówił komentarzy na ten temat twierdząc, że byłyby one nie na miejscu skoro jego firma nie może zweryfikować prawdziwości tych informacji – ale zdecydowali, że wstrzymają wyświetlanie tej reklamy do momentu, w którym uda się ustalić czy takie zdarzenie naprawdę miało miejsce. „Przesłanie o wspólnocie i jedności jest ważne jak zawsze. Podobnie jak przesłanie, że picie i prowadzenie nigdy nie może być pochwalane” – stwierdził.

Źródło: Stefczyk.info na podstawie NYPost, TMZ Autor: WM
Fot. luiginter, CC BY-SA 2.0

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij