Lewicowa polityk nazwała partyjnych kolegów terrorystami

Była lewicowa kongresman i kandydatka w prawyborach Demokratów Tulsi Gabbard w ostrych słowach skrytykowała swoich partyjnych kolegów, byłego szefa CIA i przedstawicieli mediów społecznościowych. Stwierdziła, że są większym zagrożeniem dla kraju niż uczestnicy zamieszek, którzy 6 stycznia wdarli się na Kapitol.

Po raz pierwszy Gabbard skrytykowała ich we wtorek w nagraniu opublikowanym na jej twitterze. „Zgraja, która wdarła się do Kapitolu aby powstrzymać Kongres przed spełnieniem konstytucyjnych obowiązków zachowywała się jak wewnętrzni wrogowie naszego kraju” – powiedziała – „Ale powiedzmy to sobie jasno, podobni do Adama Schiffa <lewicowy kongresman – dop. red.>, Johna Brennana <były szef CIA> czy oligarchowie z Big Techu, którzy próbują zniszczyć nasze gwarantowane konstytucją prawa i zmienić nasz kraj w państwo policyjne z nadzorem w stylu KGB też są wewnętrznymi wrogami – i są znacznie potężniejsi, i tym samym bardziej niebezpieczni, niż zgraja, która szturmowała Kapitol…”.

Była polityk i weteran amerykańskich sił zbrojnych, która wycofała się z kandydowania na kolejną kadencję do Izby Reprezentantów już w trakcie prawyborów, podała przykład wywiadu, jaki Brennan udzielił telewizji MSNBC. Stwierdził w nim, że ludzie Bidena „ruszają się jak laser” aby odkryć jak najwięcej aktywności, które kojarzą mu się z ruchami rebelianckimi z innych państw. Zasugerował w tym samym wywiadzie, że ludzie wątpiący w uczciwość ostatnich wyborów to „nieświęte przymierze religijnych fanatyków, zwolenników autorytaryzmu, faszystów, bigotów, natywistów a nawet libertarian”. Gabbard wezwała Bidena i członków obu partii w Kongresie do tego, aby odcięli się od ich działań mających na celu „odebranie nam wolności obywatelskich danych nam przez Stworzyciela i zagwarantowanych nam przez konstytucję”. Dodała, że jeśli tego nie zrobią, to ich kraj znajdzie się w wielkim niebezpieczeństwie.

Słowa Gabbard odbiły się szerokim echem w USA i wzbudziły wiele krytyki z lewej strony. Gabbard nie ma jednak zamiaru się z nich wycofać i w programie słynnego prawicowego dziennikarza Tuckera Carlsona powtórzyła swoje oskarżenia. “Zgadzamy się, że co, którzy 6 stycznia atakowali Kapitol (…) to wewnętrzni terroryści atakujący naszą Konstytucję” – stwierdziła – „Ale tacy jak John Brennan, Adam Schiff i inni też zachowują się jak wewnętrzni terroryści, bo też niszczą naszą konstytucję poprzez odbieranie nam wolności obywatelskich i praw, które nam gwarantuje”.

Gabbard oskarżyła też Big Tech, a szczególnie media społecznościowe o to, że przy pomocy cenzury im w tym pomagają. „Big Tech jest winny tego, że korzysta ze swojej monopolistycznej siły aby decydować które głosy będą słyszane a które będą uciszone” – powiedziała.

Była kongresman powiedziała też, że Amerykanie powinni stawić takim próbom czoła i zjednoczyć się wokół pryncypiów w konstytucji i obrony wolności słowa. Dodała też, że obywatele powinni zachęcać Bidena i członków kongresu do tego, żeby skrytykowali działania Brennana, Schiffa i im podobnych. „Jeśli my tego nie zrobimy i jeśli oni tego nie zrobią, to ten kraj, który kochamy i cenimy, nie będzie już istniał” – podkreśliła.