Aż ciężko to skomentować. Vogue zmienia okładkę z Kamalą Harris, bo poprzednia była zbyt… “wybielająca”

Magazyn “Vogue” zdecydował się na zmianę okładki promującej najnowszy numer czasopisma, na której znajdowała się Kamala Harris. Powodem miało być… zbytnie “wybielenie” postaci wiceprezydent USA.

Poprawność polityczna doprowadza to do coraz liczniejszych absurdów. Choć sama w sobie idea z założenia nie jest zła, to jednak jej realizowanie przez lewicową część społeczeństwa pozostawia wiele do życzenia. Daleko jej bowiem do zwalczenia zjawiska rasizmu. Co więcej, sama go pogłębia faworyzując jedynie osoby czarnoskóre, podczas gdy wszystko co białe jest kompletnie utożsamiane z największym złem tego świata (choć i tak usłyszymy głosy, że rasizm nie działa w stosunku do białych). A już “najgorzej”, jeśli jest się białym, heteroseksualnym mężczyzną chrześcijaninem o konserwatywnych poglądach – dla lewicy takie osoby są już z góry oznaczone jako “faszyści”.

Tym razem sprawa dotyczy Kamali Harris, a konkretniej jej zdjęcia dla najnowszego magazynu “Vogue”, które zostało mocno skrytykowane przez lewicę. O co dokładnie się przyczepili? Otóż ich zdaniem fotografia zbyt mocno “wybielała” postać wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, która już jest uznawana jako wybitna osoba ze względu na swoje pochodzenie, kolor skóry oraz płeć. A dodatkowo jest pierwszą kobietą w historii USA na stanowisku zastępcy prezydenta.

Magazyn “Vogue” musiał więc jakoś zareagować na słowa krytyki. Władze czasopisma zdecydowały się dodrukować lutowe wydanie gazety, zamieniając dotychczasowe zdjęcie na fotografię, która promowała wydanie internetowe.