Pielęgniarka zemdlała po podaniu szczepionki na COVID-19? To manipulacja - Wiadomości z Polski i Świata

Media społecznościowe obiegło nagranie z pielęgniarką, która mdleje po podaniu szczepionki na COVID-19. Problem w tym, że używanie go jako argumentu przeciwko szczepieniom to manipulacja.

Nagranie o którym mowa zostało wykonane w szpitalu CHI Memorial w hrabstwie Hamilton w Tennessee. Dziś rozpoczęły się tam szczepienia szczepionką Pfizera. Początkowo podano ją pracownikom szpitala. Jego pracownicy chcą jeszcze dziś zaszczepić 250 osób, a w ciągu kilku następnych 975 – cały personel szpitala.

Kiedy zaczęły się szczepienia, lokalna telewizja News Channel 9 zorganizowała internetową transmisję na żywo z konferencji, na której pierwsi zaszczepieni pracownicy – w tym dyrektor Lee Hamilton i specjalista od chorób zakaźnych dr Mark Anderson – opowiedzieli o szczepieniach i swoich nadziejach z nimi związanych. Jedną z zaszczepionych osób biorących udział w tej konferencji była szefowa pielęgniarek z oddziału covidowego Tiffany Dover. Na nagraniu zrobionym ponad kwadrans po przyjęciu przez nią szczepionki słychać jak opowiada, że jej podwładni są podekscytowani szczepieniami.

„Jesteśmy w oddziale covidowym, więc dostaniemy szczepionkę jako pierwsi. I wiem że naprawdę…” – nie udało jej się dokończyć zdania. „Przepraszam, jest mi bardzo słabo” – mówi po chwili. Próbuje wstać, ale od razu osuwa się na podłogę.

All you vaccine sheep need to wake up. This nurse in TN took the vaccine, then passed out in the vaccine press conference. This stupid mess will be the real virus. pic.twitter.com/PrwilyWTik
— Pastor Greg Locke (@pastorlocke) December 18, 2020

Ten fragment konferencji błyskawicznie “zrobił karierę” w mediach społecznościowych. Był szeroko podawany dalej jako rzekomy dowód na szkodliwość szczepionek na COVID-19. Problem w tym, że o ile samo nagranie jest prawdziwe, o tyle podawanie go za dowód na szkodliwość szczepionki to już manipulacja.

Jak informuje na swojej stronie internetowej amerykańska CDC – w artykule, który po raz pierwszy pojawił się na długo przed pandemią a ostatnio uaktualniony był w połowie roku – mdlenie po szczepionkach nie jest niczym niezwykłym. Najczęściej zdaje się występować u nastolatków, 62% wypadków zarejestrowanych przez prowadzony przez nich rejestr efektów ubocznych szczepionek dotyczy osób w wieku 11-18 lat. Podkreślają jednak, że ich dane mogą być mylące gdyż znakomita większość podobnych wypadków nie jest im w ogóle zgłaszana.

Naukowcy z CDC przyznają, że nie wiedzą co powoduje te omdlenia. Najczęściej są one odnotowywane po podaniu szczepionek HPV, MCV4 i Tdap, ale do omdleń dochodziło po praktycznie każdej szczepionce, nawet tych podawanych od dekad, o których wiadomo, że są bezpieczne. Z powodu tego, że wiele z tych szczepionek nie ma żadnych wspólnych składników, naukowcy podejrzewają, że te omdlenia są powodowane samym procesem szczepienia. Biorąc jednak pod uwagę, że ich najpoważniejszą konsekwencją może być poobijanie się podczas upadku, nie przeprowadzono jak na razie żadnych badań mających wyjaśnić dlaczego niektórzy ludzie mdleją po podaniu szczepionki.

W wypadku Dover powód omdlenia był jednak inny. Omdlenie często bywa reakcją na ból. Normalny człowiek ma dość wysoki poziom bólu i aby od niego zemdleć musi on być naprawdę ekstremalny – w końcu kobiety nie mdleją nawet przy porodzie. Jednak u niektórych ludzi ten próg jest bardzo niski i nawet ból, który ktoś inny uznałby za bardzo umiarkowany – jak np. wbicie w żyłę igły od strzykawki – powoduje u nich omdlenie. Sama Dover po dojściu do siebie przyznała, że jest ona jedną z takich osób, które bardzo często mdleją na skutek nawet niezbyt silnego bólu. W jej wypadku wystarczył całkowicie naturalny ból w miejscu szczepienia, tym bardziej, że występując przed dziennikarzami na żywo zapewne odczuwała duży stres – kolejny czynnik powodujący omdlenia. „Nagle mnie to uderzyło, czułam, że <omdlenie> się zbliża” – wyjaśniła dziennikarzom kiedy po kilku minutach doszła do siebie – „Czułam się lekko zdezorientowana, ale już czuję się dobrze, a ból w moim ramieniu zniknął”.

Dyrektor medyczny oddziału ratunkowego w tym szpitalu, dr Jesse Tucker, także podkreślił, że nie ma powodów do obaw. „To reakcja, która zdarza się bardzo często przy szczepieniach lub zastrzykach” – powiedział dziennikarzom CNN dodając, że nie ma powodów aby podejrzewać, że była ona spowodowana samą szczepionką.