Najnowsze wiadomości z kraju

Rany Julek! Ludzie wybrali Młodzieżowe Słowo Roku, ale organizatorowi nie spodobał się wynik głosowania

– Uważam, że to nie ma znaczenia, kto i jak będzie głosować w partii, ale najważniejsze jest to, kto i jak będzie liczyć głosy – miał powiedzieć onegdaj pewien sowiecki dyktator. Nie mógł wówczas przypuszczać, że jego słowa twórczo rozwinie Polskie Wydawnictwo Naukowe, które z kontrowersyjnych powodów nie uznało wyników ogłoszonego przez siebie głosowania na “Młodzieżowe Słowo Roku”.  

– W tegorocznym plebiscycie otrzymujemy wiele zgłoszeń słowa Julka/julka (można zapisywać wielką lub małą literą). Jest to efekt zorganizowanych akcji pod różnymi hasłami, m.in. „Pomóż Julkom utrzeć nosa”. Rzeczownik odimienny Julka/julka z Twittera pierwotnie był lekceważącą nazwą pewnego typu zachowań, lansowania w mediach społecznościowych poglądów liberalnych czy lewicowych bez otwartości na dyskusję. Takie osoby z pewnością istnieją i to słowo w normalnych czasach nie powinno dziwić czy obrażać bardziej niż zeszłoroczne słowo zwycięskie alternatywka – poinformowała kapituła konkursu.

Dlaczego jednak uznano, iż “Julka/julka” nie zostanie młodzieżowym słowem roku? Wszystko z powodu politycznej poprawności: – (…) wraz z zaostrzeniem konfliktu społecznego julka jest w zgłoszeniach plebiscytowych coraz częściej definiowana w odniesieniu do poglądów, a nie zachowań – tłumaczą członkowie kapituły.

– W sytuacji, w której wyśmiewane „julki” są bite na ulicach, kapituła plebiscytu na mocy regulaminu zdecydowała, że nie wygra słowo wyśmiewające czyjeś poglądy. Nie będziemy przemilczać tych zgłoszeń, ale w statystyce wyników nie uwzględnimy słów zaostrzających konflikt społeczny. Z podobnej przyczyny pominęliśmy w ubiegłym roku słowo p0lka, zgłaszane częściej niż zwycięska alternatywka – informują w oświadczeniu na stronie PWN.

Na szczęście z pomocą w zagubionych w cenzorskich zapędach redaktorom PWN przyszli internauci, którzy zaproponowali kolejne słowo do konkursu. Tym razem jest to wyraz: „spewuenić”, czyli „przestraszyć się konsekwencji społecznych, tym samym nie uznać demokratycznych wyników własnego konkursu. Nazwa pochodzi od organizatora konkursu na Młodzieżowe Słowo Roku 2020, wydawnictwa PWN”.

Zgłoszenia słowa można dokonać TU.

 

Źródło: Stefczyk.info Autor: Twitter
Fot. PAP

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij