Jeden z założycieli PO: “W sensie formalnym PiS ma rację”. Skrytykował także działania opozycji

Paweł Piskorski, jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej, w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do kwestii weta Polski i Węgier ws. powiązania unijnego budżetu z mechanizmem praworządności. Były prezydent Warszawy przyznał, iż “ma rozdarte serce” w tym temacie, gdyż zgadza się z argumentami przytaczanymi przez obóz Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie krytykuje działania swojej byłej partii.

Piskorski przyznał, iż mamy obecnie do czynienia z ogromną rewolucją w Unii Europejskiej. “Jest to przemiana znacznie większa niż któryś z przyjętych do tej pory traktatów” – przyznaje obecny lider Stronnictwa Demokratycznego, który uważa to za praktyczną próbę zwiększenia kompetencji Wspólnoty. Jego zdaniem przypomina to historyczną dyskusję w USA dotyczącą roli rządu centralnego do polityki poszczególnych stanów, zwłaszcza w zakresie uprawień finansowych i sądowych. Uważa także, iż jest to próba odreagowania władz unijnych na ogromny kryzys, z jakim zmaga się instytucja po Brexicie.

– W normalnych warunkach wymagałoby to traktatów, negocjacji i mogłoby być zablokowane tak, jak kiedyś konstytucja europejska, gdyż liczba państw, które nie chcą pogłębiać integracji jest porównywalna z liczbą tych, które chciałyby ją pogłębiać. Ale nagle stało się coś, co zmienia bieg historii, wydarzenie nagłe, niespodziewane i o olbrzymiej skali, czyli pandemia. Proszę zwrócić uwagę, że w UE ta rewolucja, już w tej najistotniejszej części, czyli finansowej, dokonała się – ocenia polityk, który wskazuje, iż obecny budżet UE to suma składek członkowskich z własnymi możliwościami zadłużenia.

Choć były założyciel PO ma sporo obiekcji co polityki prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwości przytaczając m.in. argumenty o łamaniu przez formację rządową praworządności, to jednak przyznaje im rację “w sensie formalnym”.

 – Proszę sobie wyobrazić, jak Polacy odpowiedzieliby na pytanie w referendum europejskim, które decydowało o naszym przystąpieniu do Wspólnoty, gdyby wiedzieli, że Unia będzie funkcjonowała na takiej zasadzie, jaką teraz się proponuje? – pyta lider Stronnictwa Demokratycznego – W mechanizmie traktatowym jednomyślnie będzie podejmowana decyzja o budżecie, a w innym mechanizmie, wprowadzonym już bez takiej podstawy, będzie możliwość, jakąś większością, wykluczenia twojego kraju z wypłaty pochodzących z tego budżetu pieniędzy? 

Piskorski miał także wiele uwag pod adresem polskiej opozycji. Stwierdził, iż działają oni na zasadzie “wszystko co przeciw PiS-owi, to my popieramy” uznając, że tylko partia Kaczyńskiego będzie miała z tego powodu problemy i oni tę sytuację wykorzystają. “Tylko za cenę jakich strat dla Polski?” – pyta były prezydent Warszawy i przytacza słowa Donalda Tuska sprzed dwóch lat, który uznał kwestię powiązania funduszy z praworządnością za “ryzykowny krok w niewłaściwym kierunku”.