Publicystyka

Nasza opozycja znowu zabłysła. Nawet nie potrafią bezbłędnie napisać gratulacji.

Choć na oficjalne zaprzysiężenie amerykańskiego prezydenta musimy jeszcze poczekać, a obecnie urzędujący gospodarz Białego Domu wciąż nie składa broni, to do Waszyngtonu już płyną gratulacje od lewicowo-liberalnych sił z całego świata. Także politycy naszej opozycji nie chcieli być gorsi i pospieszyli z powinszowaniami. Oczywiście zrobili to we właściwy dla siebie sposób.

Pierwsza gafa przypadła w udziale szefowi Platformy Obywatelskiej Borysowi Budce, który w oficjalnym piśmie do kandydata Demokratów skrót USA rozwinął jako „Stany Zjednoczone Ameryki Północnej”.  Jak przypomniał portal TVP Info, taka nazwa owszem, funkcjonowała, jednak tylko do 1778 roku. Czyli ponad dwa wieki temu.

Wpadki swojemu liderowi pozazdrościli także jego koledzy z partyjnych ław. Najpierw posłanka Izabela Leszczyna zaproponowała toast za zwycięstwo, jeszcze przed decyzją elektorów, okraszając swój wpis na Twitterze flagą Liberii zamiast USA, a później w jej ślady poszedł były działacz Komunistycznej Partii Syrii, a obecnie poseł Koalicji Obywatelskiej, Riad Haidar.

Przypomnijmy, że oficjalna flaga afrykańskiego państwa składa się z 11 poziomych pasów w kolorach bieli i czerwieni oraz jednej białej gwiazdy na błękitnym kantonie znajdującym w lewym górnym rogu. Tymczasem we fladze USA poziomych pasów o tych samych barwach jest 13, z kolei gwiazd na błękitnym kantonie jest łącznie 50. Najwyraźniej dla polityków PO ów detal, to żadna różnica.

 

Źródło: Autor: jd/pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij