Jak zapowiedział w Budapeszcie szef MSZ Węgier, Peter Szijjártó, Węgry i Polska stworzą wspólny instytut, który zajmie się ocenianiem stanu praworządności w krajach UE. Węgierski polityk rozmawiał nt. tego pomysłu z szefem MSZ Polski, Zbigniewem Rauem.
Minister Spraw Zagranicznych Węgier odnosił się do raportu UE ws. praworządności, który wkrótce ma być omawiany w Brukseli. Zdaniem węgierskiego polityka, będzie to raczej “oświadczenie polityczne” niż uczciwa i rzetelna analiza faktów.
– Celem instytutu będzie to, by nie brano nas za głupców – powiedział Szijjártó. Polityk dodał, że “wystarczająco długo niektórzy politycy z Europy zachodniej używali nas (Polskę i Węgier) w charakterze worka treningowego”.
Celem nowego instytutu ma być analiza stanu praworządności na terenie różnych państw w UE i wykazanie, że wobec niektórych państw stosuje się inne standardy. Jak dodał minister Rau, polsko-węgierski instytut promować “debatę i transparentność” w UE.
– Debaty prawnej nie można zastępować debatą polityczną – dodał szef polskiego MSZ.